Nie rozumiem panów Szyca i Pszoniaka. Grają w takich filmach jak Kret, Bitwa Warszawska czy Czarny czwartek by potem firmować swoją osobę farsę kolorowej niepodległej. Smutne, że nie potrafią wyciągnąć wniosków.
Koniunkturaliści? Są ludzie, którzy dla kasy i sławy zrobią wszystko, hamulce moralne dla takich nie istnieją. ''Szmal określa byt''?