Co do Francji jakby 'z ubiegłego ustroju' - widziałeś tam polską emigrację lat '80, którzy (faktycznie) trochę za dużo 'czerwonych' w Polsce widzą, choć wg niejednego polaka zrobili przekręt przy Okrągłym Stole i, de facto niby wciąż za sznurki pociągają (że nijak ma to się do tego, że "ta prawdziwa" lewica u rządu przez ostatnich ok 8 lat nie była, to inna sprawa). Lecz mam nadzieję, że pisząc o innym ustroju nie myślisz o biesiadnym stylu życia? No bo co, mieliby Dody słuchać?

Nie, nie myślę o biesiadnym stylu życia a bardziej o tym, że Polonia na zachodzie Europy ( w tym między innymi we Francji) to już nie tylko zaściankowi "polaczki" i dziwne dla mnie było ukazanie tejże części emigracji siedzącej przy "stole z ceratą" a la Pewex 80'. :D Podobne odczucia towarzyszyły mi w ujęciach z sanatorium i kilku innych scenach ... Ogólnie nie jest to najważniejsze dla filmu, ale w rozlazłej akcji rzuca się w oczy.