Ani zły ani jakiś rewelacyjny ale bez wątpienia dobry aktorsko szczególnie Dziędziel duża klasa i wiarygodność aktorska a co do Szyca wcale nie tak najgorzej, nawet można powiedzieć dał radę, co do samego filmu nie taki najgorszy ale gdzieś tak w połowie może ciut dalej zaczął mnie już trochę dłużyć co do samego zakończenia trochę głupie bo wcale nie musiał zabijać tego esbeka, dostał teczkę i w zasadzie było po sprawie, ale widocznie albo mu nie ufał że to są oryginały i nie ma już innych kopi albo nie chciał mu płacić tych pieniędzy albo od poczatku chciał go ukatrupić i mieć spokój, pozorny spokój bo jednak krew na rękach ( zabójstwo ) będzie się za nim ciągnąć już do końca życia i to bez względu czy go złapią czy też nie...