Bajeczka dla tych co lubią dzielnych amerykańskich agentów w akcji. No ale Ed Harris (w munurze SS) i Max von Sydow (w mundurze Wehrmachtu)...dla nich warto było sie poświęcić i obejrzeć ten film!
Szkoda, ze nikt sie nie przylozyl od strony kostiumow - wiele razacych bledow w umundurowaniu, wyposazeniu, itd...
tak czy owak można zobaczyć choć nie jest to jakieś wybitne kino, po prostu niezłe
festival gimbusow.