Szkoda, że w taka pięknej i mądrej bajce, ktoś nie postarał się bardziej o stworzenie wszystkich postaci jako ładnych, zamiast wielu karykaturalnych i momentami ohydnych postaci.
A co do porównań do Coco... w obu filmach przedstawiono wierzenia mieszkańców Meksyku odnośnie śmierci, pamięci o rodzinie i zaświatów, więc uważam że nie można powiedzieć że film Coco jest jakoś mocno wzorowany na tym.