Koszmarna recenzja w pseudointelektualnej oprawie przepełniona tak absurdalnymi argumentami, że szkoda tracic czas na czytanie tego

Podpisuję się rękami i nogami - zupełnie beznadziejny film dla chorych ludzi.
Sensownych dialogów (w ogóle dialogów) poza wrzaskami i rykami "opętanej" głównej bohaterki jak na lekarstwo.
Rzadko zdarza mi się nie wytrwać do końca projekcji, ale to "dzieło" jest niestety niechlubnym wyjątkiem.
Musiałem opuścić salę i pójść się przewietrzyć po tej ciężkiej, chorobliwej atmosferze jaką przesiąknięty jest ten pseudointelektualny gniot.

...dlaczego tak ostro...film,owszem,trudny...wiele zależy od nastroju w jakim akurat jest człowiek w trakcie oglądania (akurat tego) filmu....nie czułabym się dobrze oglądając go w kinie...uważam że jest to fil do obejrzenie w ciszy,domowym zaciszu...najlepiej wieczorem...czy ten film jest dla chorych ludzi,nie.Ten film jest o chorych ludziach...pokazuje życie,traumę,ludzką,nagą psychikę...surową i prawdziwą...charakter Diny pokazany jest w sposób niemal zezwierzęcony...normalnie powiedzielibyśmy że Dina jest osobą chorą psychicznie,chorą i niebezpieczną dla otoczenia...ale to było by pójście na łatwiznę...

Nie zgodzę się z tym, że ten film nadaje się jako "relaks" przed wieczornym odpoczynkiem (wręcz przeciwnie, może tylko sprowadzić lub spotęgować bezsenność u co wrażliwszych już i tak niewyspanych filmomaniaków :) (ale oczywiście każdy ma prawo do własnego zdania).
- Ja nie znalazłem w tej produkcji nic wartościowego, czym mógłbym podzielić się z innymi fanami dobrego kina.
A obnażanie "popapranej" psychiki głównej bohaterki nie uważam wcale za atut, bo nie zamierzam się w kinie katować tylko z powodu chorobliwej i wybujałej ambicji twórców, którzy nie maja nic do przekazania prócz pustej formy.
Poza tym "Księga Diny" jest tworem nie tylko ciężkim i przygnębiającym, ale również odpychająco nudnym i w żaden sposób nie przekonuje do głownej bohaterki, której los i losy wplątanych w jej historię ludzi całkowicie mi "zwisa i powiewa".
Jeśli chcę obejrzeć zwierzęta, to szukam filmu przyrodniczego ;)
Dobry dokument jest lepszy od niebezpiecznych filmowych fantazji, o czym każdy wytrwały FW-maniak może się łatwo przekonać.
Pozdrawiam k.

...nie śmiem twierdzić że film przynosi ukojenie i relaks,bo tak nie jest...ale że bywam nocnym markiem a TVP2 akurat nadała film nocą (w którą przyszło mi borykać się z bezsennością) to popatrzyłam...nie żałuję.Nie uważam że film jest arcydziełem ale też nie uważam że film jest zły.Jest ciekawy.Pamiętajmy też że każdy ma inny gust,jeden lubi gatunku typu "Piła" inny "Rozważna i Romantyczna"...co nie znaczy że jedna grupa ma przekonywać do swego typu i obrażać tym samym przeciwną grupę.Może film był zbyt trudny dla ciebie i nie dostrzegłeś,nie uchwyciłeś tego co było mocniejszą stroną filmu.Główna bohaterka nie jest pozytywna ale nie jest też negatywna...ma zniszczoną,chorą psychikę,nie odróżnia dobra od zła,chociaż pozniej nieco się to zmienia...ukazane jest tu okrucieństwo ojca wobec córki,trauma córki po śmierci matki i jaki wpływ mają te wydarzenia na charakter,psychikę i dorosłe życie bohaterki...tak można prosto ująć treść filmu,jeśli komuś nie pasuje-nie ogląda lub kwituje ;-)