PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=106375}

Księga dżungli

The Jungle Book
7,0 30 868
ocen
7,0 10 1 30868
7,7 6
ocen krytyków
Księga dżungli
powrót do forum filmu Księga dżungli

W dobie kreskówek cyfrowych, nie mających z tradycyjną kreską nic wspólnego, animowane przeboje z dawnych lat wyglądają bardzo archaicznie. Obawiam się, że młody człowiek widząc tak nieatrakcyjny wizualnie, jak na dzisiejsze czasy film, może się zniechęcić.

Klasyczna adaptacja opowieści o chłopcu wychowanym w lesie przez zwierzęta kolosalnie różni się od współczesnych filmów rysunkowych nie tylko animacją. Nie ma tu zdumiewającej przygody, szybkiej akcji, mnóstwa gagów i porywającej co chwila ścieżki dźwiękowej. Wszystko podane jest w formie lekkiego musicalu, z kilkoma zapadającymi w pamięć utworami. Najlepiej prezentują się głosy samych postaci, ludzie od castingu odwalili kawał dobrej roboty. Każda postać ma tak charakterystyczny głos, że po wielu latach po obejrzeniu drugi raz tej kreskówki pamiętałem dokładnie, jak brzmią bohaterowie filmu. Warto pamiętać, że stworzenie takiej kreskówki było bardzo kosztowne i czasochłonne. Tamte czasy odeszły w niepamięć, bo dziś większość rzeczy robi się techniką cyfrową. Mam nadzieję, że "Księga Dżungli" nie zostanie odrzucona przez głodne wrażeń dzieci i dostarczy im (poza rozrywką) trochę pozytywnych wartości.

ocenił(a) film na 9
_Michal

podpisuje sie pod tym

_Michal

Jak dla mnie film jest OK - ani dobry, ani zły, po prostu taki sobie. Jest wyróżniający się czarny charakter, są niezłe piosenki, ale oprócz tego nie zapada w pamięć. Nie ma tu nic spektakularnego ani wybitnego. A animacja jest typowa dla studia Disneya lat 60. i 70., tzn. szkicowa. Postacie i tła wyglądają jak niedokończone szkice ołówkowe, których nie zdążono do końca wypełnić intensywnymi kolorami (można porównać Księgę Dżungli, 101 dalmatyńczyków i Robin Hooda z wcześniejszymi wielkimi hitami jak Królewna Śnieżka, Pinokio, Dumbo, Bambi, Piotruś Pan, które zostały dopracowane w najdrobniejszych szczegółach - i te wcześniejsze produkcje zjadają te późniejsze na śniadanie.

ocenił(a) film na 5
_Michal

Problem nie jest w grafice, a w tym, że ta bajka jest po prostu średniawa. Obie części mają swoje ciekawe momenty, piosenka Baloo nawet wpada w ucho, ale... Nie, to jest jakaś parodia. Pominęli najważniejsze wątki, zmieniając całkiem sens, robiąc z tego cukierkowość. Tego się obawiałem po Disneyu. Nowe postacie, w sensie te sępy, są ciekawe, ale mimo wszystko całokształt wypada słabo. I niech mi ktoś powie... dlaczego Shanti w dwójce rozumie mowę Baloo i vice versa? Uproszczenie? Gorszego lenistwa nie dało się pokazać.

Hej, w dżungli jest Shere Khan! Trzeba wygnać Mowgliego z dżungli! I tyle w kwestii wilków. Potem idą i w ogóle i Mowgli jest tutaj zupełnym fajtłapą. On 11 lat w dżungli mieszkał i nie potrafi się nawet wspinać po drzewach? Jak on tam niby przeżył? Przynajmniej nie zrobili z Bagheery samicy... Ale zupełnie wszystko poplątali. Czemu Kaa jest zły, nie wiem, chociaż był ciekawy w jedynce nawet. W dwójce zrobili z niego pośmiewisko. Tak czy siak... historia ogólnie słaba. Każą Mowgliemu iść do ludzi, ten od razu się z nimi zaprzyjaźnia, bo to przecież utopia disneyowska. Nawet nie wiem od czego zacząć, ale sama fabuła jest mega słaba. A Shere Khan? To ma być główny czarny charakter? Bo Kaa był bardziej przekonywujący. No i za szybko znikł motyw z małpami. Lepszy niż Bambi, ale i tak słaby film Disneya.

ocenił(a) film na 5
_Michal

A tak swoją drogą, jak ktoś chce oglądnąć dobrą adaptację Księgi Dżungli, to niech sobie poszuka Shonen Mowgli, anime, które było puszczane z polskim lektorem nad francuskim dubbingiem w latach 90-ych. To jest dopiero dobra seria. Disney zrobił z tego kolejną bajeczkę utopijną, gdzie nie ma prawdziwych zagrożeń czy problemów. Ojejku, Baloo był dla mnie zły, idę sobie. Onie, Shanti na mnie nakapowała, ucieknę. Przykre...

Koyousetsu

Muszę przyznać że też mnie nie zachwyciła, zapewne też dlatego że nie jestem fanem musicali :).

ocenił(a) film na 5
buterfly

Akurat Księga Dżungli słabo się trzyma w porównaniu z wieloma innymi bajkami Disneya. Właśnie dlatego, że za bardzo zrobili z tego cukierkową bajeczkę, a nie coś poważnego. Gdy w takim Królu Lwie czy Pocahontas była pokazana śmierć, w Mulan też były drastyczne sceny, to tutaj... cóż... Są luźniejsze bajki u Disneya niż te, co wymieniłem, ale to właśnie głównie te powalają swoją świetnością, a nie te cukierki. Mi się w Księdze Dżungli jedynie piosenka Baloo podobała. A nowa filmowa wersja CGI z aktorami jest lepsza, ale wciąż czuć od niej ten musical starej disneyowskiej wersji.

Koyousetsu

To prawda nawet inne animacje Disneya, bardziej do mnie przemawiają Mulan czy nawet Piękna i Bestia - Co do aktorskiej wersji to też uważam ją za lepszą, zapewne też dlatego że jednak nie jest aż tak słodko :)

ocenił(a) film na 5
buterfly

No to myślimy podobnie w takim razie :D

Koyousetsu

Na to wychodzi :)

ocenił(a) film na 6
_Michal

To nie wygląda archaicznie, na pewno nie widać, że to '67 rok.

ocenił(a) film na 7
qqryqu

Muszę przyznać, że w odświeżonej wersji wygląda to ładnie, na pewno oryginalnie i dbale, ale sposób prowadzenia narracji jest dla dzisiejszych dzieci nieco usypiający, mało atrakcyjny. Film jest dobry tak czy siak.

_Michal

Pozwolę się nie zgodzić. 5 latka mając do wyboru ze 30 animacji (od Śnieżki z 1937 do najnowszych typu Frozen czy Cars) najczęściej prosi o Króla Lwa i właśnie Księgę Dżungli (leci właśnie gdy piszę ten komentarz). Nie ma co generalizować.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones