Niestety Jared okazał się dużo słabszy od Margot. Taka młoda, a zjadła go na śniadanie. Szkoda, więcej oczekiwałam od Niego. W tej roli mógł się popisać o wiele bardziej. Mam cichą nadzieję, że to wina tych wyciętych z nim scen. Największym rozczarowaniem jest dla mnie Cara. Wiem jest modelką, nie aktorką, ale prywatnie sama się wydaje z lekka zakręcona i pasowała mi również wizualnie do roli czarownicy. Tymczasem zagrała i wyglądała kiepsko. Jako modelka lepiej się prezentowała. Cały czas przekonuje się, że te pare kg więcej jej nie służy. Jak na razie najlepiej jej poszło w "Twarz anioła". Może dlatego, że tam cała obsada nie powaliła grą aktorską.

Margot to dla mnie gwiazda nr.1 w tym filmie przyćmiła całą reszta, Will Smith tez dał rade ale to Robbie błyszczała najbardziej a co do Jareda to coż może dlatego scenarzyści wycieli te sceny żeby nie skupiał swoją postacią zbyt dużo uwagi w końcu nie jest pierwszoplanowa, najważniejszy ma być SS

SS ?
Naziści ?
(wiem, że Suicide Squad, nie jestem idiotą)

To nie jest wina gry aktorskiej Leto tylko scenariusza, brakowało scen w stylu "znikający ołówek". :) Sam Leto zagrał w moim odczuciu świetnie, ton głosu, mimika itd. Nie uważam też że wypadł DUŻO gorzej, po prostu było go w filmie DUŻO mniej.

Wiem, doczytałam o tych wyciętych scenach. Aż mi żal Jareda, bo teraz kżdy gada, że nie podołał zadaniu. Mam nadzieję, że w 2 części już nie zrobią mu takiego numeru. Tak jak napisałam - "Mam cichą nadzieję, że to wina tych wyciętych z nim scen."

Zagrał okropnie.

Może nie okropnie, ale słabiej niż wszyscy myśleli i gorzej od tej Margot...

Zagrał słabo? Kolego wiesz w ogóle kim jest Joker i jak się zachowuje? Nie lubię J. Leto, ale Jokera odegrał wzorowo!

Wiem, i akurat nie masz racji. Od kiedy to Joker troszczy się o Harley, nie mówi ani jednego żartu i nosi tatuaże (tutaj akurat się czepiam, bo Joker miał wiele wyglądów w komiksach ale miał zwykle normalne włosy, normalne zęby i fioletowy garnitur a tutaj Joker ma włosy zaczesane do tylu, metalowe zęby i chodzi nago)

http://assets1.ignimgs.com/thumbs/userUploaded/2015/1/29/joker_new52-14225688983 92_1280w.jpg

tu jeśli chodzi o zaczesane włosy. Tatuaże także zdarzały mu się mieć w komiksach jak i mieć inne kolory garnituru niż fioletowy. Co do metalowych zębów to już interpretacja Ayera. Batman tuż po śmierci Robina tak długo napieprzał Jokera po twarzy, że wybił mu prawie wszystkie zęby więc stąd te metalowe zęby.

"Od kiedy to Joker troszczy się o Harley, nie mówi ani jednego żartu i nosi tatuaże..."

To nie jest wina aktora tylko scenarzystów.

No, akurat zgadzam się. Lego zrobił tylko to, co miał zrobić, ale był strasznie sztuczny... nie widzę tego.

Kilka scen było wciśniętych na siłę, np gdy Jared śmiał się w kręgu noży - to faktyczne wyglądało sztucznie, teatralnie jak cała scena.

Mnie natomiast rozbroiła scena z całowaniem sygnetu, Joker Leto to niezły po**b. :D Z takim Jokerem film powinien mieć R i dopiero nie wyglądałoby to sztucznie.

Całe to "mrrr" i "hmmmr" w scenach kiedy było przybliżenie na jego twarz było żałosne.

Komiksowy Joker byl jednak radosny w swoich poczynaniach a Jared wyglada jakby mial straszny bol d...y.

He he he he he...... nie
xD

https://www.youtube.com/watch?v=ZkqyIoYAXV8 Tutaj jest więcej Jokera niż w SS

Zgadza się, jedyny sensowny Dżoker do tej pory był zagrany przez Nicholsona.

leto w mojej ocenie wypadł średnio, a mając w pamięci ledgera i nicholsona wręcz fatalnie. nie wiem jakby zagrał goslig ale ledger też nie był uważany za najlepszego kandydata, a wypadł zajebiście

Leto zepsuł dla mnie cały wątek z Harley. Tragedia... Fajnie, że nie chciano dawać więcej Jokera, ale fatalny dobór aktora. Gostlinga nie lubię, ale nie wiem czy dałby radę jeszcze gorzej zagrać....

akurat Leto mógł db wypaść, bo zawsze db przygotowuje się roli. ale niestety - nie ma co się oszukiwać po Romero, Nicholsonie i Ledger'rze ktoś w końcu musiał wypaść trch gorzej. Leto natomiast kompletnie przeszarżował i spłycił postać Jokera, jakby starał się na siłę byc facetem z memów "łobuz kocha najmocniej".

xDDDD

hahaha w sumie jednak jest ktoś gorszy do tej roli niż ten Leto

xD

XD

Nie wiem co "Pan" ma z tym wspólnego, ale być może podpowiedział Goslingowi że wyjdzie z tego straszne gówno i lepiej żeby trzymać się od tego z daleka :-)

Nie wyobrażam sobie Goslinga w roli Jokera, jest na to zbyt.....ponury?...Ciągle ta sama mina, a oni go do Jokera chcieli wziąć....tragedia.

Gosling jest przede wszystkim kompletnie nijaki, jako aktor nie ma zupełnie żadnej charyzmy. Jakby był niemową, nikt nie zauważyłby różnicy. O ironio właśnie dlatego tak dobrze pasował do roli w "Drive".

Wpadłam tu tylko napisać, że masz cudowne zdjęcie profilowe :)

Ja tam widziałem w roli Jokera Marilyn Manson ;)

jared leto też się nie spisał, najsłabszy i najtańszy z wszystkich jocker'ów istna porażka

Leto spieprzyl tą rolę jak tylko sie dało. A gosling to ddobry aktor ale nie na jokera

Chwalmy, bo Gosling jest świetnym aktorem i występem w tym "filmie" zepsułby sobie opinię. Leto też nie dał rady, choć widać było że próby były. Nawet jeżeli by mu się udało zagrać rewelacyjnie to film jest zbyt absurdalny, totalnie nieprzemyślany że nie uratowałby całości. Dałem 2 za charakteryzację, co do filmu to dno i to ten film powinien dostać złote maliny.

ale jak to to Letho już nie będzie Jokerem ? Przecież on miał kontrakt na kilka filmów...

XDDDDDDDDD

Ale ten Joker co był był na tym samym poziomie co Gosling czyli drewno

Gosling Jokerem....:D :D :D <dziki śmiech Joaquina Phoenixa> Niech drewno pozostanie drewnem a aktorzy aktorami ;)

Dla Goslinga byłby to przełom w karierze.

Cieszmy się, że do roli Jokera wzięli Joaquina Phoenixa. Tą rolą powalił mnie na kolana

Wiecie co ? zgrzeszę. powiem tak - podobał mi się ten Joker.
Jakoś nigdy go nie wielbiłem w świecie półświatka DC, ale tutaj wypadł całkiem fajnie.
Tak komiksowo.
I zgrzeszę jeszcze bardziej - najgorszy jest Leadger.
1 filmowy Joker z Nicholsonem, był najlepszy bo jest to typowy żartowniś, szczęka, kwiatek, spluwa z długą lufą w majtach. Typowy Joker z animacji czy komiksu.
2 Joker z Leadgerem to dno. Typ bardziej psychopatyk na poważnie jeśli można tak ująć. Zero Jokerowego poczucia humoru. Bardziej psychologicznie gadał itp. To nie jest Joker z kart komiksu - może z tych późniejszych/współczesnysch, ale napewno nie z lat rozkwitu DC na polsim rynku.
3 Joker z Leto wypada płytko ale nieźle. Trochę jak taki Joker z gry Arkham Asylum, trochę jak Joker z tej części komiksu co mu twarz zerwali. Dziwnie wytatuowany szalejący za Harley. Jego obstawa w dziwnych strojach.
No jakoś przypadł mi do gustu.
Za Nicholsonem jako aktorem nie przepadam, więc 1 Joker był dobry, ale nie w moim guście. A ten już nawet wyglądem mi przypasował.