"R-ka" nadaje się do bardzo małej części filmów z tego gatunku. BO co tak naprawdę daje "R-ka"? To, że są bluzgi, żarty o seksie albo sam seks oraz dużo krwi. Czy naprawdę tego potrzebują superbohaterowie? W Deadpoolu i Strażnikach to pasowało, bo to nie były flmy stricte superhero. Wolverine też nie jest tak do końca taką postacią.
Geez, to drużyna złożona z psycholi, przestępców, degeneratów a nie herosów. To jest idealny materiał na coś w stylu Tarantino, albo w stylu gierki Hotline Miami.
No w SS w miarę by "R-ka" jeszcze uszła, pod warunkiem, że nie przesadziliby z tą kategorią i ona miałaby za cel jedynie uwiarygodnić historię, a nie być głównym celem sama w sobie.
Znana jest już ekipa polskiego dubbingu "Legionu Samobójców":
http://polski-dubbing.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=5150
Poszedłem na film z dubbingiem i nie odczuwałem żadnych dyskomfortów związanych z tym faktem. Widzę natomiast dużo plusów: sala prawie pusta- max 10 osób, można usiąść gdzie się chce, o dziwo żadnych dzieci o których pisaliście nie było, kiedy film ukaże się w Internecie obejrzę jeszcze raz z oryginalnymi głosami, a osoby które poszły na napisy jeśli odczują chęć obejrzenie filmu z dubbingiem, to albo będą musiały pójść do kina jeszcze raz ,albo kupić film na DVD, bo raczej wątpię aby ten film można było obejrzeć online z dubbingiem.Pozdrawiam z wygodnego miejsca,z większą ilością przestrzeni i tlenu tych co wybrali napisy w dniu premiery ;)
Freger, ja byłem na premierze, na napisach, i było mało ludzi, powiedzmy, było ich dziewięciu. Mało ludzi było, wybrałem najlepsze miejsce, kanapę, bo z bratem byłem i było świetnie. Pozdrawiam z wygodnego miejsca,z większą ilością przestrzeni i tlenu. Nie byłeś na napisach, nie oceniaj.
Zależy w jakim mieście byłeś. W moim były pełne sale w dniu premiery. Jak sądzę poszedłeś na seans w strefie VIP?
U mnie kanapy są w każdych salach, nie ważne czy Vip, czy nie, zawsze u mnie można sobie pójść na seans z kanapą.
Szczerze mówiąc to wolałabym siedzieć na podłodze na napisach niż na dubbingu ,na szczęście zarezerwowałam bilety na przedpremierę wcześniej i siedziałam tam gdzie chciałam . Dubbingowanie takich aktorów jak Margot Robbie czy Jared Leto powinno być nielegalne.
Dubbingowano większe gwiazdy niż Jared Leto i Margot Robbie. Nikt się wtedy nie czepiał. A gdyby film był tylko z dubbingiem, to nie poszłabyś wcale?
TAK , gdyby było tylko z dubbingiem to nie poszłabym wcale , bo takie oglądanie to żadna przyjemność.
Dodam jeszcze jeden plus: Można chłonąć te wszystkie efekty, komfortowo bez oczopląsu, który chcąc nie chcąc wywołują napisy.
Jak to jest, że dubbing zawsze jest hejtowany, a w kinie i tak wiele osób jest na nim.
http://noizz.pl/film/widzielismy-nagranie-borysa-szyca-dubbingujacego-jokera-zos talismy-skrzywdzeni-bardzo/lcefh2y
http://www.antyradio.pl/Film/News/Jak-powstawal-polski-dubbing-do-Legionu-samobo jcow-10195
Mi się film podobał, Will Smith największe rozczarowanie ale Margot Robbie i Jared Leto mistrzostwo świata a Piosenka Heathens wymiata wszystko. Soundtrack również mnie porwał
Kiedyś też draznił mnie dubbing, zwłaszcza kiedy mieszkałam we Włoszech. Tam dubbing jest pod KAŻDYM filmem! To jest masakra. W ciągu kilkunastu lat oglądałam filmy w kilku kinach za granicą i niestety wszędzie dubbingiem skażone są filmy. Istnieje możliwość obejrzenia bez ale zawsze jest opcja dla niekoniecznie znających angielski i umiejacych czytać. A jeśli ktoś ma mało atrakcji to np. Włoski zwyczaj kinowy to pauza.... W połowie filmu zapalają się światła i na salę wjeżdża wózek z chipsów, cukierków i tym podobnych przeszkadzać. Mnie dobili podczas " Pasji".