Ponoć twórcom zależało na bezpieczeńswtu zwierząt, gdzies natknąłem się na rozmowe na ten temat z twórcami. Przy niektórych scenach koniom budowano tymczasowe stajnie. Dla mnie, który bardzo przejmuje się losem zwierząt taka wiadomosc jest bardzo ważna. Tylko brać przykład.
Wegetarianizm filmowy? Ciekawe ;) A inna rzecz, faktycznie szkoda by było gdyby zwierzęta ucierpiały przy produkcji, a sądząc ze zwiastuna to sceny bywały karkołomne.
To cenna informacja, w końcu konie w tym filmie grają ważną rolę. Chyba nikt nie wyobraża sobie legionistów bez koni.
Dziękuję za tą informację bo właśnie oglądając martwiłam się o los tych pięknych zwierząt. Niektóre sceny były tak realistyczne, że żal mi było patrzeć na to jak konie przewracają się i wydają przy tym odgłosy jakby rzeczywiście cierpiały. Kamień spadł mi z serca. Mam wielką nadzieję, że żaden koń w tym filmie rzeczywiście nie ucierpiał.