Od poczatku zakladalam, ze po wypadku samochodowym Lockhart sie nie wybudzil, jest sniaca baletnica (stad przeczucie matki, ze syn nie wroci i jej koszmar o jego wypadku), mial przywidzenia jak we snie, a zegarek przestal chodzic - ale okazuje, sie w zakonczeniu, ze jednak moje zalozenie jest bledne. wiec nie rozumie, do czego te elementy w filmie sie mialy (zmylka widza?). Przywidzenia moge zrozumiec, ze byly skutkiem picia wody. Dlaczego wegorze, ktore zyly w wodzie i zjadaly zasuszone zwloki, nie zaatakowaly Lockharta w zbiorniku podczas terapi? Gdy wsadzono Lockharta do „inkubatora” i wpuszczono przez rurke wegorze, jakim cudem przezyl? I czul sie naraz swietnie? Co wydalil je heh. Film mi sie bardzo podobal, ale te niespojnosci psuja fabule.