w tym barszczu,gniecionym aż 2 i pół godziny! Pełno zaskakujących "technologii",ale rąbka tajemnicy,CO dokładnie tam tym ludziom robiono-nie powiedziano!Muzyka?Zachwyty?Piosneczka dziewczątka to "Dziś do ciebie przyjść nie mogę..." a szaleńczy walc niemal żywcem z Szostakowicza zerżnięty! Rzeczywiście;film oglądałam z PYTAJĄCYM zaciekawieniem,jak to się wszystko skończy! NIEZAPRZECZALNE WALORY,to wspaniałe zdjęcia i..architektura sanatorium w Beelitz-Heilstatten,zamkniętego dopiero w 2000 roku,stanowiącego znaną ciekawostkę turystyczną.Powstało w roku śmierci Bismarcka,który zainicjował szkielet pomocy socjalnej ludziom;wprowadził emerytury,budował właśnie szpitale i sanatoria..Wielka szkoda,że dopuszczono do dewastacji sanatorium;kompleks liczył ponad 60 budynków,z pocztą i rzeżnikiem! Głównie architektura tego miejsca mnie urzekła! Wizerunek nieskazitelnego stanu budowli był chyba generowany komputerowo..Irytowały za to ..kolejne grzyby ,dorzucane do toku akcji..Ale ja w ogóle w horrorach nie gustuję;zresztą..nie był to horror sensu stricte..