Książki znacznie ciekawsze, mają ten swój klimacik :) a w filmie mi troche tego zabrakło
Komentarz z działu kopiuj wklej 10000000x o tym że książka była lepsza i ma swój klimacik. Jeżeli chcesz się naprawdę zabierać za komentowanie czegokolwiek to napisz w jakich aspektach książka była lepsza? Co szczególnego posiadała a czego brakowało filmowi? A komentarze tego pokroju możesz sobie darować bo są pod co drugim filmem na filmweb i nie wnoszą nic nowego. I jeszcze podaj parę filmów lepszych od książek chętnie zobaczę.
No dobrze radziu a więc, film był ok aczkolwiek od razu skupil wszystkie 3 części i to było trochę głupie(wiem że by nie robili 1 filmu na 1 część) przez to pomineli parę fajnych aspektów, po za tym kolejnośc chronologiczna sie nie zgadzała(tak wiem jak w wielu filmach na podstaiwe książki) np. Ślub Wioletki z Olafem miał miejsce pod koniec filmu czyli juz jakby po 3 części podzczas gdy w książce było to w przykrym początku.Osobiście uważam,że ten film był troche zrobiony na komedie i to był błąd bo seria niefortunnych zdarzeń jest momentami smieszna ale na swój fajny,czarny sposób.I czy znam jakiś film lepszy od książki? Nie wiem bo nie czytam jakoś strasznie dużo więc nie będę się wypowiadał
Film jest o wiele lepszy od książek. Czytałem całą serię i jest to okropne lanie wody a w późniejszych częściach mnożą się idiotyczne pomysły. Ogólnie od 5 części książki mogłyby być o połowę krótsze (niektóe nawet o 2/3) a czytałoby się to o wiele przyjemniej.
Wbrew pozorom filmów lepszych od książek wcale tak mało nie jest : "Blade Runner", "Clockwork Orange", "The Godfather"...
Nie zgodze sie. Film a o wiele ciewakszy klimat od ksiazek. Seria jest smieszniejsza, ale bardzo szybko sie nudzi, bo kazda ksiazka jest w zasadzie identyczna. Uwazam, ze film jest pieknie zrobiony i ma ciemno-basniowa atmosfere, ktorej nie czuc w ksiazkach.