uwielbiam te książki, ale patrząc na zapowiedzi, obawiam się ,że tochę zmienili przekaz tej smutnej opowieści...sama nie wiem...mam obawy...ale bądźmy dobrej myśli-Meryl Streep i Jude Law chyba zamaskuja wszystkie niedoskonałości, ale swoją drogą ten wkurzający i sztuczny Jim Carrey może wszystko zepsuć...no cóż, zobaczymy :)
Ekhm...chociaż Jim Carrey rzeczywiście robi z siebie idiotę i marnuję się w filmach takich jak: "Głupi i głupszy" albo "Maska". To jednak nie da sie ukryć, że talent ma, wystarczy obejrzeć sobie "Truman show" albo "Zakochany bez pamięci". Więc myślę, że tym razem obecność Carreya wyjdzie temu filmowi na dobrze (chociaż za książką nie przepadam :P).
Horrorów? hmmm wiecie ja te ksiazki traktuje bardziej jako czarne komedie. W nich nie ma nic strasznego. Za horror to mozna uznac nocna zmiane kinga, ale nie serie niefortunnych zdarzen. Jestem po skonczeniu 8 ksiazki i ciagle tak twierdze. Ale nie powiem ksiazka wciaga i ma sie ochote na wiecej :] u mnie jest na rowniz potterem
to zdecydowanie nie jest horror, to jest ksiązka która ma po prostu swój klimat.Ja przeczytałam jak do tej pory wszystkie, ale naprawdę nie widzę tam Carreya.Ja strasznie go nie lubię.