Ta wersja jest nieporównywalnie lepsza od tej, którą zobaczyliśmy w 2017. Dużo tutaj zyskała postać Cyborga do tego Flash ma więcej do roboty no i Steppenwolf jest jakiś. Nie obyło się jednak bez problemów. W pierwszej części jest parę scen, które najzwyczajniej w świecie rażą w oczy no i momentami dobór muzyki był tragiczny. Później jest jednak znacznie lepiej no i ostatecznie skończyło się na tym, że seans uważam za bardzo udany.