Gdyby to "morderstwo" rozegrało się w Stanach, to ci bracia dostaliby medale, a media okrzyknęły by ich bohaterami - czyli tak jak powinni zostać okrzyknięci w Polsce. Choć pewnie w Stanach by do tego nie doszło, bo policja by zareagowała. Co mieli zrobić ? Kryminalista chodził po dwóch wsiach i terroryzował mieszkańców, katował kobiety. Mieli czekać aż w końcu weźmie siekierę i zabije jakieś dziecko? Policja nic nie robiła, choć to nie jest wina posterunkowego, który miał 1 radiowóz, tylko to była wina województwa, która nie dała dodatkowych policjantów i radiowozów na obstawę festynu. Choć nie rozumiem jednego, kobieta, która dostała butelką poszła na policję, wskazała swojego oprawcę i go nie aresztowali? Dla mnie jest to chore. Samosąd nie jest dobrą formą sprawiedliwości, ale w tym przypadku, ta zbrodnia była uzasadniona, bo policja nie kiwnęła palcem. Kolejna sprawa, gwałt na jednym z braci, na pewno sprawcami byli frajerzy, którzy zgwałcili chłopaka, który razem z dwoma braćmi uwolnił wieś od ludzkiego śmiecia, śmiecia, który terroryzował i katował mieszkańców. Gdyby ci skazańcy, którzy pobili i zgwałcili, mieszkali w Warszawie i chłopaki z dzielnicy by się o tym dowiedzieli, to by nie miał łatwego życia za taką chorą akcję. Nie pierwszy raz w naszym kraju przestępca ma łatwiej od ofiary. Oczywiście swoją wypowiedź wzorowałem na filmie, nie czytałem żadnych informacji na temat samosądu we Włodowie. Wszystkie co napisałem, oparłem na filmie.