Ps. Musiałem usunąć kropki, żeby dodać post bo pojawiało się coś o linku zewnętrznym ;/

Odświeżyłem po 20 latach i tak widzę go dzisiaj: studenciaki przekraczają linii życia i śmierci (więc s-f), potem wracają i co tam komu w duszosumieniu grało opowiadają; ciekawy pomysł, średnia realizacja; w zalewie pomyj dam 6.
PS. Obcowanie z FW jest coraz mniej przyjemne, poczynając od lubię-nie lubię, poprzez utrudnianie wpisu przy ocenie, czekanie miesiącami na odpowiedź aż po ucieczkę do strony głównej po kilku minutach pisaniny.

Klimat filmu jak dla mnie jeden z ważniejszych atutów :) Pierwszy raz oglądałam i pewnie nie raz obejrzę :)

No akurat teraz za oknem jest odpowiednia pora, żeby wrócić do tego filmu :)

To mój ulubiony film
Mam na dvd
W domu nie było video więc byłem skazany na TV
Też film gdzieś był pierwszy raz w tv w 1995
Projekt Lazarus jest tez w tych klimatach

Ja znam jeszcze Projekt Sobotni Wieczór, ale film przedwojenny bo się urywa..

Właśnie nie był mroczny. Gdyby był mroczny byłby dużo lepszy. A tak to mamy ciekawy film z niewykorzystanym moim zdaniem potencjałem.

Był mroczny.

Każdy ma swoją wizję piękna, każdy ma swoją wizję mroku. To nie była moja.

No też racja.

Film ma niesamowity klimat, dla mnie też mroczny ale nie depresyjne. Do tego genialnie dobrana ścieżka dźwiękowa. Ostatni raz oglądałam kilka lat temu, ale główny motyw muzyczny co jakich czas odświeżam na Spotify