Przecież to mała społeczność. kilka dróg na krzyż. Sprawa głośna. Czas i miejsce śmierci dziewczynki znane całej miejscowości. Nikt nie domyślił się, że w tym czasie, tą drogą wracała ta kobieta, np: szefowa z pracy, która dała jej dyżur? Laska beznadziejna w swoim zakłamaniu. Nic dziwnego jej facet, że ciągle pukał inne.