Film o wiele lepszy od pierwszej części . chyba wzieli sobie do serca to jak ich wszyscy zjechali po pierwszej części i wzieli się do roboty.
Film mi się podobał . dobra fabuła i efekty specjalne , aktorzy byli o wiele lepsi niż w 1 części . Fajny film Fantasy
A mi się marzy adaptacja ''Ojczyzny''-gdyby to dobrze zrobić byłby z tego niemały przebój...
Zgadzam się, bardzo dobry film, ale pewnie trochę za wysoko oceniłem. Po prostu uwielbiam filmy przygodowe z różnorodnymi bohaterami poszukującymi na świecie jakiś artefaktów lub coś w tym stylu.
Ja też ale film ma dwie dość poważne wady:
-Aktorstwo, nie jestem jakimś ekspertem ale widać że aktorzy za dobrze nie zagrali.
-Efekty specjalne-chyba robili je w direct 9.0 jak na początku jest ta scena z rozstępującą się wodą to mi się Morrowind przypomniał(też woda tak wygląda).
Choć to chyba przede wszystkim kwestia budżetu, ciężko zdobyć kasę na takie filmy(w sumie mnie to dziwi.
Jest sporo SF ale malutko klasycznego fantasty(to znaczy takiego bez stylu:banda dzieciaków trafia z wielkiego miasta do ....
Nie spodziewajcie się kosmicznych efektów. Nie każdego stać na zatrudnienie Industrial Light & Magic.
Film jest dobry. Fabuła trzyma się kupy, a drużyna jest ogarnięta i robi użytek ze swoich umiejętności. Nie to, co w LotR, gdzie elf tylko pruje z łuku jak automat, niziołki wiecznie w kłopotach, a mag nie zna innych zaklęć poza świecącą laską. Tutaj masz łotrzyka, który jak jego odpowiednik z gry potrafi wykrywać i rozbrajać pułapki bo się an tym zna, wyszukuje tajne dźwignie, atakuje za pleców; maginię, która zdejmuje paraliż z kompana, tworzy iluzje, tarcze, błyskawice; wojowników prezentujących swoją siłę i zwinność no i przeciwników posiadających jakieś inne cechy, niż tylko wbiegania wprost na ostrze.
Ciekawa opinia. Naprawdę uważasz, że tutaj bohaterowie byli sprytniejsi i mieli lepsze umiejętności niż w LotR?
Nie zakładam nowego tematu, bo pewnie szybciej otrzymam odpowiedź w temacie sprzed 12 lat pod tym filmem :D.
Jeśli ktoś zna odpowiedź to czekam... Kwestia logiki. W pierwszej części Damodar wypadł z wieży z ogromnej wysokości, więc teoretycznie zginął (na tym kończy się jego historia w filmie). W drugiej części okazuje się, że żyje i rzucono na niego klątwę nieumarłego, z której na początku filmu się wyswobadza, aby zemścić się na królestwie/cesarstwie/mieście Izmer.
Czy mi coś umknęło czy zwyczajnie się czepiam? :D