PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=569908}
6,6 111 584
oceny
6,6 10 1 111584
6,0 27
ocen krytyków
Looper Pętla czasu
powrót do forum filmu Looper - Pętla czasu

Wytłumaczenie filmu:) 

użytkownik usunięty

Oczywiście nikt z tym wytłumaczeniem nie musi się zgadzać, ale niektórzy kinomaniacy tak
niesłychanie zaczynają nad interpretować film, że w fabule powstało już chyba kilkanaście
alternatywnych rzeczywistości:).

Jak wiadomo mamy cztery wymiary. Tym czwartym jest czas i to właśnie jego się trzymajmy,
gdyż to na nim opiera się scenariusz, czyli na pętli czasowej.

Tak pokrótce. Z przyszłości do przeszłości przybywa stary Joe, który w tej przeszłości ma zostać
unicestwiony przez młodego Joe. Stary Joe przybywa do przeszłości z nadzieją, że uda mu się
zabić dzieciaka Cida, który w przyszłości stanie sie Rainmakerem, i który zacznie zrywać, czy też
likwidować, jak zwał tak zwał, Looperów w przyszłości, wysyłając ich do unicestwienia w
przeszłość. Niestety wynikła pewna okoliczność, że podczas próby zatrzymania w przyszłości
Starego Joe została przypadkowo zabita jego żona. Stary Joe ma wię cnadzieję, że zabicie
Rainmakera w przeszłości jak jest jeszcze dzieckiem, spowoduje, że wszystko wróci na
miejsce tak jakby to się nigdy nie wydarzyło, a on Sam, stary Joe, odzyska ukochaną.

Problem jednak w tym, czy można przerwać pętlę czasową? I tutaj wynika paradoks czasowy.
Bo jeśli staremu Joe udałoby się zabić małego Rainmakera, to cała sytuacja nie miała prawa
zaistnieć. Jednak Cid, czyli Rainmaker, przeżył, co może sugerować, że pętla będzie
powtarzana, otóż nie będzie mogła być, ponieważ na końcu filmu młody Joe zabija się,
uniemożliwiając staremu Joe zabicie Rainmakera, a jeżeli nie istnieje ten młody Joe z
przeszłości, to automatycznie znika Stary Joe z przyszłości. I tu jest ten paradoks czasowy.
Rainmaker nie może istnieć bez Joe, a Joe nie może istnieć bez Rainmekera.

No, ale koniec filmu sugeruje, że pętla została przerwana. Niektórzy mogą mieć wątpliwości,
bo przecież Rainmaker przeżył, co może sugerować powtórzenie pętli,ale jedni bez drugich się
nie obędą, a jak sama nazwa wskazuje "pętla" powtarza się w nieskończoność. Czy to błąd??
Niekoniecznie, bo tak naprawdę to wszystko jest jedynie teorią, nasza imaginacja. Lecz
sugerując się moim powyższym rozumowaniem można stwierdzić, że film zawiera błąd
logiczny, czy też jak go tam zwał.

A już całkowicie co innego jak dorzucimy jakieś inne alternatywne światy do tego, w których też
muszą istnieć wymiary, ów alternatywne światy mogą się różnic od naszego świata, a mogą
być identycznie i posiadać takie same wymiary, które nachodzą na nasz świat, ale jak
wspomniałem, to już inna bajka do obgadania przy piwie, która nie dotyczy fabuły filmu, gdyż ta
skupia sie wyłącznie na wymiarze czasu.

-------------------------------

I takie moje pytanie, bo ktoś na forum poruszył temat, że Cid to mały Joe i na odwrót, i podawano dośc
przekonujący argument wypatrzony podczas seansu , ale czy byłoby to w ogóle możliwe??? 3 x Joe w pętli czasu?? A skąd by się wziął ten trzeci, czyli Cid?? Który imo jest Rainmakerem?

Staram się to teraz ogarnąć pod ten scenariusz, ale ni cholery nic sensownego mi nie
wychodzi, ale wątpliwość została we mnie zasiana:(. Może to kwestia wiary?:D

użytkownik usunięty

up:)

użytkownik usunięty

Nie można mówić, ze "końcówka filmu jest nielogiczna" skoro cały film jest "nielogiczny". Przywołując wehikuł czasu pozbawiamy świat naszej teraźniejszej, codziennej logiki i wchodzimy w świat Loopera, gdzie 2+2 nie musi równać się 5.

Ważne też jest, żeby zrozumieć o co chodzi z "zamknięciem pętli". Loop(petla) ogolnie działa w nieskończoność względem czasu - czwartego wymiaru jak to ładnie ująłeś w Einsteinowej teorii. Dzieje się ciągle i ciągle, kiedy młody looper zabija starego, to za 30 lat młody looper stanie się tym starym, i znowu ktoś będzie musiał go zabić. Stąd przerwanie pętli zabija "starego loopera" a młodemu pozwala żyć ZDALA od wehikułu czasu.


Kiedy Joe wraca wehikułem by zamknąć pętle (dać się zabić) i po tym wszystkim ucieka tworzy tak jakby nowe życie. Według zasad logiki Loopera od teraz jest dwóch Joe. Młody i stary. I wbrew pozorom - są to dwie różne osoby, tylko ze sobą połączone (jak młody traci rękę to stary też itd itd) ale są to DWIE OSOBY. Musisz zacząć postrzegać ich jako DWA inne ego. W chwili, kiedy Joe strzela do siebie zabija i siebie i swoje stare JA. Stary JOE wtedy umiera.

Podsumowując, "młody Joe" przeżył powiedzmy 25 lat a stary Joe przeżył te swoje 55 lat i wtedy pętla się zamknęła. Umarli w tym samym roku, tylko w świecie "młodego Joe" ten stary urodził się jako 55latek.

Mam nadzieje ze chociaż w małym stopniu rozwiałem Twoje wątpliwości.

użytkownik usunięty

Chyba chodzi nam o to samo, ale mówimy innym językiem o tym.

użytkownik usunięty

Może i masz rację; ale nie pasuje mi w Twojej teorii zdanie "Bo jeśli staremu Joe udałoby się zabić małego Rainmakera, to cała sytuacja nie miała prawa zaistnieć."

Żeby wytłumaczyć Ci pokrótce o co mi chodzi (bo na prawdę ciężko to ubrać w słowa! :) ) przywołam do historii pierwszego "zbiegłego" loopera. Wielka panika, że przecież nie mogą zabić tego "młodszego ego", bo zniszczyłoby to przyszłość. Dlatego najpierw trzeba było zabić tego "starego". Bo kiedy stary został zabity pętla była zamknięta, a to co zrobili z młodym nie miało już wtedy znaczenia, bo (i tu najważniejsze) kiedy stary looper ginie nic nie może się zmienić. Ani przyszłość, ani przeszłość. Wszystko będzie leciało tak, jak było wcześniej.
Dlatego też zamykano pętle każąc im zabić swojego "starszego loopera". Po śmierci "starszego ja" mógłbym robić co tylko zechcę, zabić się, rzucić pod pociąg odciąć sobie rękę, ale moje "starsze ja" by tego nie odczuło - miałoby obie ręcę i nie umarło by wcześniej.

użytkownik usunięty

Zgadzam się, wedle filmu i jego scenariusza tak, ale jeżeli Stary Joe znalazł się w przeszłości by zabić malego Rainmakera i gdyby mu się to udało, to czy w przyszłości zaistniał by taki problem z Rainmakerem, który domyka pętle Looperom??

użytkownik usunięty

Tego scenarisz nie uwzględnia, ale;
Przed tym, jak "młody Joe" do siebie strzela widzimy trochę "wspomnień" rainmakera odtworzonych w głowie Joe.
Widzi on ogromny ból spowodowany stratą matki, zagubionego chłopca - już nie Cida a małego ranimakera, złego na Looperów itd itd.
Może po prostu świat układa się tak, że są pewne rzeczy, których nie zmienimy, nie przeskoczymy jakkolwiek mocno byśmy próbowali? Może wehikuł czasu wcale nie pozwoli nam naprawić wszystkich swoich błędów z przeszłości? Gdzieś tam w górze rządzi los i mówi co się stanie...

Nie, według mnie gdyby Cid został zabity przez "starego Joe" to niebyłoby Rainmakera "w przyszłości".
Za to byłby kolejny koleś, który nienawidzi równie mocno Looperów i stara się ich wyrżnąć w pień, młodszy Joe zrozpaczony po starcie swojej miłości, który sobie nie poradził, że "jego drugie ego" zabiło na jego oczach zupełnie niewinnych kobietę i dziecko.
Myślę, że jakby nie był to Cid to ktoś by go zastąpił, a w tym scenariuszu byłby to "młody Joe", tak, że śmierć Cida nie rozwiązuje "problemu kolesia polującego na Looperów'.

To takie filozoficzne myślenie na temat "dostaniesz jutro to, co innym dzisiaj dasz" czy "karma always back".

użytkownik usunięty

Zgadzam się ogólnie, ale co do filmu to już troszkę zaczynamy gdybać, a tak można w nieskończoność. Może ktoś inny by zastąpił, a może nie, w każdym razie zabiciem się spowodował zmianę przyszlosci i przeszlosci, ale niestety nie zostało ukazane to w filmie.

ocenił(a) film na 6

Wszystko co napisałeś się zgadza.

Co do pętli czasowej to jej "poczatek-koniec" jest ja starszy Joe zabija matkę a młody zabija starszego (w filmie tego nie ma)
Scenariusz by się powtarzał jednaj młody Joe orientuję o co chodzi postanawia tą "pętle" przerwać zabijając siebie.

Teraz rodzi się pytanie kto lub co zapoczątkowało tą pętle, starszy Joe stworzył Rainmakera a kto by chciał go zabić w przyszłości bez jego podróżny w przeszłość, nie mógł stworzyć własnej pętli czasowej.
Sądzę że Cid (nie ma tego w filmie-przypuszczenia) stracił matkę na farmie(bardzo niebezpieczna okolica) i jednak zostaje bossem i postanawia zabić Joe (wszystko dzieje się w przyszłości) za brak lojalności, może za to że znalazł kobietę życia i nie chce dalej pracować dla mafii. W trakcie jego pojmania , ginie żona (to jeszcze nie wydarzenia przedstawine w filmie) jemu się udaję uwolnić i przedostać do przeszłości, gdzie zabija Cida tworzą pętlę ale inną przyszłość, przy czym Cid jest dalej zły, żona Joe nie żyje.

Rainmaker bez Joe nie miła prawa istnieć, jednak zły Cid bez Joe jak najbardziej, dobry Cid bez Joe już nie.

Pozdrawiam


użytkownik usunięty
Handlarz_trolli

A nie myślałem nawet, jak to się zaczęło, ale logicznie analizując jest tak jak piszesz, co końcówkę filmu czyni jeszcze bardziej bezsensowna.

Ale jest to dobre kino rozrywkowe.

ocenił(a) film na 6

Mnie osobiście film trochę przy nudził, oczywiście nie zmienia to faktu że może komuś się podobać, tematyka bardzo ciekawa.
Bardziej w materii czasu i jego zawirowań to polecam Deja Vu lub Raport mniejszości.
Z innej beczki to Efekt Motyla lub już całkiem z przymrużeniem oka Dzień Świstaka.

PS. Sorry za błędy stylistyczne w poprzednim poście, dość późno pisany;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones