To chyba film drogi, drogi w sumie donikąd, a z wędrówki nic nie wynika. Prawda jest taka, że ciekawsze są filmy National Geographic, bo jedyny wniosek jaki moża wysnuć po obejrzeniu Los Muertos to jak przetrwać w lesie, mając do dyspozycji łódke i maczete. Film się niemiłosiernie dłuży, a ostatnii kadr trwający ok minuty wywołuje tylko salwe śmiechu i radości, ze to już koniec...