co do klimatu to coś w nim jest, ale to w jaki sposób do siebie mówią, jak się zachowują nie rusza zbyt bardzo(fakt dawne czasy), inteligentne dialogi? nie zauważyłem, mógłbym powiedzieć że wyciągnęli aktorzy z tego scenariusza wszystko co się dało, ale po prostu wyszło kiepsko, może gdyby akcja była dłuższa -choćby godzina, to coś by z tego wyszło, no ale pretensje to Dostojewskiego, że taka nowelkę napisał
6/10

2 lata minęły od seansu więc nie wszystko pamiętam jednak dalej ją bardzo dobrze wspominam choć chyba ocenę zbyt wygórowaną dałem. Będzie kiedyś okazja to sobie odświeżę obraz Różewicza.