Religijni, ideologiczni, czy jacykolwiek inni. Film stawia to pytanie, daje kilka tropów, ale nie daje odpowiedzi, zachęcając raczej do refleksji. Najprostszą odpowiedzią byłoby stwierdzenie, że z potrzeby jasnego uporządkowania świata - na to, co dobre i na to, co złe. Religie i ideologie dają proste recepty na zachowania w różnych sytuacjach, nie wymagają refleksji, samodzielnego myślenia, własnej oceny sytuacji, nie stawiają w sytuacji konieczności podejmowania własnych wyborów i ponoszenia odpowiedzialności. Ułatwiają więc życie, zwalniają z wysiłku. A jak wiadomo ludzie z gruntu są leniwi. Oczywiście, brak wzorów w rodzinie, czy bliskim otoczeniu (w przypadku Ahmeda - ojca), jest czynnikiem sprzyjającym poddaniu się jakiemuś "autorytetowi". A to wszystko jest szczególnie łatwe, gdy mamy do czynienia z dzieckiem lub nastolatkiem, który z jednej strony zaczyna poszukiwać swojej tożsamości, z drugiej jest kompletnie w świecie zagubiony. I tylko boję się, że film zostanie ograniczony do islamu. ale ten sam mechanizm dotyczy faszyzmu, nacjonalizmu, rasizmu, antyszczepionkowców, sekt wszelkiej maści.
W ogóle religijność nie służy umiejętności obiektywnej sytuacji i racjonalności w postępowaniu.
Fakt, ale to nie znaczy że od razu, z definicji jest "zła". ;)
Po prostu zagospodarowuje inne sfery życia i psychiki.
Fanatyzm dotyczy każdej ideologii, którą przyjmuje się bezmyślnie. Akurat film nie dotyczy marksizmu, tylko religii. Jak będzie traktował o marksizmie, to się wypowiem.
Jak dla mnie postać Ahmeda miała objawy lekkiego autyzmu, co działa na korzyść pójścia w pewną skrajność.
Nie zgadzam się z twierdzeniem, że religie ułatwiają życie zwalniające z wysiłku. Islam wymaga nieustannie modlitwy, walki za wiarę, krzewienia jej, ogólnie pochłania życie, pochłania wolny czas. Ten film mnie utwierdza w moim przekonaniu.
Ale uwalnia z samodzielnego myślenia. Zabiera czas i owszem - trzeba wypełniać obowiązujące procedury z góry zadane, określone. I nie wolno pytać na co to i po co?
Ma pani błędne przekonania na temat religii. Stąd więc sie problem zrozumienia takiej postaci, jak Ahmed
Niestety ale zgadzam sie w 100%. Polem dla wszelkich "przesadzonych" postaw życiowych jest kiepskie dzieciństwo, brak autorytetu w rodzinie (rodzice, dziadkowie), po protu pustka...
Nadmierna gorliwość doprowadza do rozpadu we wszystkich sferach życia - poza tą na którą ta gorliwość jest skierowana.
Dotyczy to również - nad czym ubolewam - niektórych wspólnot chrześcijańskich (oazy, neokatechumenat), które w swoim zaparciu są tak zabetonowane że niszczą wszystko dookoła.
Howgh powiedziałem! :)