A "Władca Pierścieni" to może dokument, albo przynajmniej oparty na faktach? Obojętnie czy ktoś jest chrześcijaninem czy ateistą czy kimkolwiek innym - film może pooglądać. Dla jednych będzie to film oparty na faktach, a dla innych zmyślona historia, a ten Pan szuka filmu, który jest "dobry i bezpieczny dla młodszego pokolenia". Nie próbujesz chyba nikomu wmówić, że fantasy (bo widzę, że wg Ciebie to fantastyka) jest czymś złym i niebezpiecznym. Równie dobrze możesz iść hejcić "Hobbita", albo "Matrix", ale widzę, że Twój ból dupy jest skierowany wyłącznie w stronę wszystkiego, co chrześcijańskie, choć postać Jezusa sama w sobie jest szlachetna, heroiczna i ciekawa. Obojętnie czy jest prawdziwa czy fikcyjna.

Wiesz co, możesz być sobie ateistą, nie wierzyć w Boga...jak sobie uważasz. Ale pisanie " "bogu" " z małej litery nie pochwala tobie, zachowujesz się jak zwykły, mały ignorant. Ja nie jestem ateistą, wierzę w Boga i w jego syna Jezusa Chrystusa. I mi jakoś nie przeszkadza to że jesteś ateistą, albo wolnomyślicielem. Mam nawet wśród przyjaciół ateistów.
A ponoć wy jesteście tacy tolerancyjni w poglądach. Osoby niepodzielające twoich poglądów, będą się czuły urażone. Hipokryzja... hipokryzja... i dwa metry mułu. :/

Nie wymagaj ode mnie tolerancji dla idiotyzmów i indoktrynacji, proszę Cię :) Zresztą zmuszanie do tolerancji jest właśnie przejawem jej braku. Możesz wierzyć w co i kogo tylko chcesz, ale dla mnie wciskanie tego dzieciom i zalewanie społeczeństwa "jedyną słuszną wiarą" niezależnie od jej rodzaju jest zwyczajnie niemoralne. Ten film jest przejawem skostniałości poglądowej i żałosną próba przywrócenia religii nienależnego jej piedestału w społeczeństwie.
Skoro wymagasz ode mnie pisania per "Bóg" to ja jestem Ateistą. Jeśli zależy Ci na wyrażaniu szacunku przez nomenklaturę to proszę, by działała w obie strony.

Sam jesteś niemoralny. "Tolerancji dla idiotyzmu".... Właśnie sam strzeliłeś sobie w stopę. Nie chcę się sprzeczać z ignorantami. Pozostań przy swojej pseudo-tolerancji. I nie pisz mi o tym jaki ja jestem zaściankowy, bo słyszałem podobne teksty na temat chrześcijaństwa już setki razy, ale w przeciwieństwie do niektórych (i nie mówię tu nawet o tobie) nie mam z tym problemu. Cieszę się, że jestem katolikiem. Lubię rozmawiać z ludźmi o różnych poglądach, ale tylko wtedy, gdy widzę, że mam do czynienia, nie z pseudo-Ateistami, ale faktycznie z ludźmi, którzy wyznają ten światopogląd, nie obrażając tym samym innych. Nie odpisuj mi na kolejne posty.

To takie typowe...zero argumentacji, zero merytoryki a kiedy coś jest dla Ciebie niewygodne po prostu kończysz dyskusję. Cóż, w jednym masz rację; z ignorantami nie warto rozmawiać, więc nie zamierzam już prowadzić z Tobą dysputy. Miłego życia.

Najpierw przedstaw swoje stanowisko. W końcu to Ty nazwałeś to "tolerancją dla idiotyzmów". W takim razie chętnie posłucham, co ukształtowało twój światopogląd i dlaczego masz taki radykalny stosunek do chrześcijaństwa. Ja zaś później mogę odpowiedzieć na twoje pytania - nie ma problemu.

Już nie mówiąc o tym że to ty sprowokowałeś tą rozmowę, nie uzasadniając swego stanowiska...to też bardzo typowe dla osób z twego środowiska ;)

Wyjaśniłem w wiadomości do Ciebie, ale chyba jej nie otrzymałeś. Możemy podyskutować, owszem, ale nie sądzę, by kogokolwiek poza nami ta dyskusja interesowała. To w końcu strona dotycząca filmu. Jeśli chcesz mogę wysłać Ci maila.

W sumie racja piszmy w mailach :)

Najpierw hejtujesz a później uciekasz.

Jeżeli piszesz słowo "Bóg" z małej litery to oznacza nieznajomość zasad własnego języka ojczystego. I to nie ma nic wspólnego z poglądami lub z wyrazami szacunku.
Pozdrawiam ateistę.

Brawo!

To przykre co piszesz...prawdopodobnie nie doswiadczyles nigdy relacji z Żywym Bogiem-Jezusem..a ta przemieniająca życie relacja jest dla każdego, kto otwiera swoje serce, umysł...i oczy... Polecam kurs Alpha :)

Brawo, dzieki Pavlos!

kedzior50 Ty to tylko hejnotwać umiesz? A może wiara w Boga ma sens? A może dla mnie ma?
I co, nie mogę wierzyć? Opanuj się. Taki jesteś wolny, to pozwól innym też być.

Inna sprawa jest taka, że wierzę w Tego, który naprawdę mocno działa w moim życiu. I nie mogę nie mówić.

Cóż, jeśli czyni Cię to szczęśliwszym...szkoda tylko, że bez namysłu chcesz kultywować tę wiarę i "zarażać" nią dziecko uznając na dodatek za bezpieczną.
Ja nie muszę ze wszystkim na świecie się zgadzać, to Twoja decyzja. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że religie nadal będą tracić swoją moc.

Ależ ten Jezus cię gryzie...

Pozdrawiam Cię, urywam rozmowę!
Szukaj szczęścia i je znajdź.

W dzisiejszej epoce informacyjnej, jesli dziecko jest indoktrynowane od początku, ale jest inteligentne, to uzna to za bzdety. Tyle w temacie.

Jeśli jesteś heroicznym wszechindywidualistą, cenisz sobie etyczne wartości i jesteś wrażliwy a zarazem inteligentny, to przyjdziesz do Chrystusa jako uczeń marnotrawny prędzej, czy później. :) Zobaczysz bowiem, że ideowo i logicznie nawet, również w kontekście całościowej kondycji ludzkiej i kondycji ludzkiej populacji, taka transhumanistyczna konstrukcja jest nie do obrony i prowadzi do rozpadu. Co jest tylko kolejną poszlaką za istnieniem Boga.

Polecam Ci puścić Obcego, jak byłem mały bardzo lubiłem ten film, może się spodoba ;)

Jak zwykle, kiedy mamy nowy /albo i stary/ film religijny, zwłaszcza katolicki, następuje reakcja fizykochemiczna, według wzoru: drżące łapki, stół, nożyce, brzęk. Tak, tak, to nie przejęzyczenie, jest tu chemia, w żołądku bulgocze jakaś maź podlewana obficie kwasem...
Nienawiść do chrześcijaństwa była, jest i będzie.
Chrześcijanom polecam: w ogóle nie reagować na zaczepki /słowne/ pseudo-ateistów, bo to, jak mówi psalmista: głupcy.

CO? O co Ci chodzi, ja tylko filmy polecam.

Andrzeju, zastanów się, jesteś osobą wierzącą i swoje dzieci wychowujesz na Chrześcijan, ten film jest fikcją. Ja uważam, że należy z daleka omijać tego typu filmy (niestety TV raczy nas coraz większą ilością podobnej produkcji) opierajmy się na Ewangeliach jako prawdziwym przekazie o Jezusie i o Słowie.

Przemoc, przemoc, przemoc... Faktycznie idealny film dla dzieci :)