Orgia wyobraźni... a może tylko kiczu. W połowie byłem już doszczętnie znużony. Największa wada, że wygłupy Frazera nie robią na mnie wrażenia, a niektóre sceny sa bardziej obleśne niż zabawne. Szczytem obciachu jest zabawkowy, pierdzący małpiszon.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.