Film bardziej podobał mi się niż pierwsza część, bo przynajmniej nikt na siłę nie dodał do fabuły ambitnych wątków (narkotyki, rozterki sercowe itp.). Miało być prosto i zabawnie. I w sumie było. Nie wiem czy jest to film tylko dla kobiet... ale raczej dla kobiet. Sala kinowa była pełna - ale panów tylko 3.
Panie bawiły się super.
Wiadomo że nie jest to dzieło :-) ale nikt kto idzie na ten film dzieła nie oczekuje.
Jest po prostu goło i wesoło, lekko i wakacyjnie.
Jedyny zarzut to to, że mniej jest w tej części tańca.
Najlepiej iść do kina w grupie koleżanek - tak żeby się wspólnie pośmiać do łez a potem po seansie (przy piwku) pogadać o naszych własnych facetach :-) :-)