dokładnie też tak uważam przez tego całego hefalumpa nikt nie pamieta juz naszego kochanego Misia Kubusia :)..mozę Ci starsi tak ale mali fani nie kochają Kubusia tylko hefalumpa co to ma być??

Tez wolalabym widziec Puchatka w roli głównej :-)
I mam cichutką nadzieję, ze mali fani znają Kubusia z książki.

No niby tak, ale w tej części więcej jest z Królika niżeli maleństwa, a wszystko odnosi się do świąt wielkanocnych. W niektórych momentach można przysiąc, że twórcy bazowali tu w niewielkim na "Opowieści wigilijnej" jeśli idzie o scenariusz ;)

No na mój gust dominuje tutaj królik, a nie maleństwo. Poza tym sceny i teksty Kubusia i tak najlepsze ;D

Według mniek kolejność postaci jest taka:
-Królik i Maleństwo
-Puchatek
-inni.

Ponieważ maleństwo dopiero odkrywa Stumilowy Las, tak samo jak maleńki widz, dlatego jest mu najbliższy.

Dzięki za odpowiedź, przeniosłem się 10 lat wstecz :D Co jakiś czas ktoś odpowiada na moje stare posty, o których zupełnie zapomniałem, zawsze sprawia mi dużą frajdę rozgryzanie swojego toku myślenia w podstawówce ;).

Przypuszczam, że chodziło mi wtedy o to, że filmy z, bądź co bądź, serii Kubusia Puchatka, zupełnie marginalizują główną postać na rzecz Maleństwa. W sumie coś w tym jest, te filmy rzeczywiście powinny nazywać się raczej "Maleństwo i Tygrysek", "Maleństwo i Hefalumpy" itd. co rzecz jasna nie jest tak chwytliwe jak pewna marka Kubusia.

Z utożsamianiem się małego widza z Maleństwem - masz sporo racji, czy jednak jest to rzeczywiście najbardziej rozpoznawalna przez najmłodszych postać ze Stumilowego Lasu - tu bym się zastanawiał.

Pozdrawiam!

Dopiero teraz zauważyłem, że post był sprzed 10 lat :D
Wiesz, z moich obserwacji wynika, że małe dzieci najbardziej rozpoznają Tygryska. Disney wyeksploatował tę markę do tego stopnia, że każda postać może bez problemu żyć własnym życiem, nie są już tylko "doczepką" do Puchatka (który i tak ma zapewnione miejsce vipowskie w popkulturze).

Oczywiście również pozdrawiam :)