PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10026604}

Mankamenty

Shortcomings
5,5 177
ocen
5,5 10 1 177
Mankamenty
powrót do forum filmu Mankamenty

Ben nie jest bucem

ocenił(a) film na 8

Nie wiem, czemu wszyscy w filmie twierdzą, że Ben jest beznadziejny i toksyczny. Owszem- jest niedojrzały, nieszczęśliwy (i w związku z tym narzeka i dosrywa innym), ale czy NAPAWDE wszystkie postacie dookoła niego są lepsze? jego ex dosrywa mu za zainteresowanie białymi laskami- po czym sama związuje się z białym kolesiem i to w trakcie trwania związku z Benem, a co gorsza- nie informując go o zdradzie i nowym związku. Oczywiście, ze Ben usiłuje sobie przygruchać jakąś biała dziewczynę i już, już mu się udaje... aż tu, niespodzianka! ona miała tylko przerwę i teraz wraca do poprzedniego związku... więc Ben-żegnaj! i z takich sytuacji składa się ten film... dla mnie każda jego chamska, nieczuła odzywka, każdy nietrafiony żart i egoizm są skontrowane tym, jak otoczenie (czyli najbliższe mu osoby) go traktuje. NIKT tu nie jest miły, uprzejmy, dobry... a facet, który za wszelką cenę próbuje- jest pokazany jako skrzywiony debil, z którym trudno sympatyzować. I DLATEGO ten film jest świetny. Bo żadna z postaci nie jest papierowa, wszyscy mają sporo za uszami, wszyscy postępują tak, żeby IM było wygodnie i za nic mają uczucia innych. Szczerze? wolę szczerą bucere głównego bohatera, niż wojująca hipokryzję jego byłej. I nawet ktoś, kto w innym, gorszym filmie byłby nieskalany czyli lesbijska przyjaciółka Bena też w pewnym momencie pyta: co jest ze mną nie tak? a my, widzowie chcemy jej zawtórować, za względu na okoliczności poprzedzające to pytanie. w mojej opini- ze wszystkimi pokazanymi postaciami jest cos bardzo nie tak, a im bardziej wycierają sobie gęby hasłami o równouprawnieniu, szacunku dla odmienności i uwielbieniu dla sztuki... tym bardziej wydają się egoistyczni, płytcy i po prostu: porąbani.
Nie wiem, czy taki był cel tego filmu, ale mnie on mocno zdołował, bo obraz jaki sie z niego wyłania nie jest pozytywny- czasy się może zmieniły i tylko dziadkowi z Korei trzeba przedstawiać przyjaciela jako chłopaka, a pary mieszane rasowo nikogo już nie dziwią (przynajmniej na ulicach N. Jorku), ale LUDZIE nie zmienili się wcale- nadal są pogubieni, niezdecydowani, sfrustrowani i po trupach innych szukają dla siebie szczęścia. Tylko używają przy tym nieco innych argumentów i kogo innego piętnują jako odszczepieńca, a kiedy przez kilka miesięcy fotografujesz efekty swoich porannych wizyt w ubikacji, to nie zamykają cię do wariatkowa, tylko dają nagrody. może mało kto wyciągnie z tego filmu takie wnioski jak ja... ale ja bym mu dała wszystkie nagrody świata- bo to niezłe zwierciadło naszych czasów. a czas już najwyższy, żeby Woodego Allena zastąpił jakiś inny neurotyk zakochany w Nowym Jorku.

ocenił(a) film na 8
tootie_2

Oczywiście, to z miłością do N. Jorku to był żarcik- w tym filmie TEN upragniony przez wszystkich i wytęskniony N. Jork jest brudny, zaśmiecony , pełen bezdomnych i ładne bywają w nim tylko miejsca dla bogaczy. Tak, że kiedy ktoś mówi o nim z zachwytem , to myślisz: WTF? naprawdę chcesz mieszkać na tym śmietniku? gdzie czynsze sa z kosmosu a i tak co rano musisz się przedzierać przez korytarze z dziurawych toreb na śmieci? No chyba, ze jesteś NAPRAWDE bogatym projektantem mody, wtedy stać cie na butik i czystą kamienice z jednym drzewkiem przed wejsciem.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones