Film nie jest tak dobry jak zachwalają jedni, ani tak kiepski jak twierdzą drudzy.
Nie śmiałem się na nim do rozpuku, ale dobrze się bawiłem.
Humor w filmie jest dość specyficzny, bo satyryczny. Ośmiesza obyczaje i stosunki społeczne końca dziewiętnastego i początku dwudziestego wieku. Wszystkie ukazane w filmie postacie są karykaturalne, a rzeczywistość została ukazana w krzywym zwierciadle.
Większości, ten rodzaj humoru nie przypadnie do gustu, bo mamy tutaj satyrę społeczno-obyczajową, a takie filmy nie cieszą się zbyt dużą popularnością, więc stąd niskie noty wystawiane przez niektórych.
Jeżeli lubisz satyrę, dramaty, filmy obyczajowo społeczne, to ten film też ci się spodoba. W przeciwnym razie wynudzisz się.
Ktoś na tym forum napisał, że film jest wysublimowany. Nie jestem pewien, czy wie co to słowo znaczy, bo film wysublimowany to po prostu film o wysokich walorach artystycznych. Tymczasem ten film jak sądzę nawet w zamyśle autora nie miał taki być. Nie ma w nim niczego wzniosłego ani szlachetnego. To po prostu satyra, skłaniająca się ku kpinie z z obyczajów panujących w skrajnie różnych od siebie grupach społecznych.