Prawda, że dziwne te komentarze, ale film osobiście oglądało się bardzo dobrze i jestem zaskoczony. Szedłem z nastawianiem, że ujdzie w tłumie.

I jeszcze te komentarze tak napisane, że wyglądają jakby wszystkie pisała ta sama osoba:

"Wybrałam się do kina na "Marzec 68'" przede wszystkim ze względu na obsadę (...) Marzec 68’ to film ponadczasowy i niesie ponadczasowe przesłanie";

"Bardzo zaskakująca obsada, czuć powiew świeżości (...) Temat jest bardzo interesujący - miłość w trudnych czasach. Można rzec iż jest on ponadczasowy, bo niby '68 rok, a jednak trudne czasy miłości są widoczne i dziś";

"Jestem zachwycona doborem obsady (...) Widać też kilka nowych twarzy. (...) Najbardziej przekonuje mnie sam temat filmu, czyli miłość w trudnych czasach. '68 za nami, ale miłość wcale nie ma dzisiaj łatwiej"

Ktoś im chyba daje gotowce na te komentarze. Ktoś pewnie zupełnie oderwany od rzeczywistości internetowej i filmwebowej ;)

wyglądają jak gotowce do gimnazjalnych wypracowan :) Zamiast " marzec 68" można wstawić dowolny tytuł filmu dziejącego się w jakichkolwiek " trudnych" czasach i mającego watek romansowy :))))

Dokładnie tak samo jak w filmie Legiony.

"Więcej trolli Kurski nie mógł wynająć? ;) " Mógł, ale musiał relokować część budżetu na produkcję fake newsów dla dziennika telewizyjnego, i nieco przyoszczędzić na Sylwestra z Marylą, Zenkiem Martyniukiem, i Thomasem Andersem. ;)

haha no tak zapomniałem, że udziela się też w innych projektach ;)

Największym trollem jesteś chyba ty i twoi koledzy, którzy latają po forum i hejtują ten film.
Polecam "Marcowe migdały" - ta sama historia, tylko w innym mieście, czy serial "Dom", w którym ukazane są te wydarzenia.
Też Kurski maczał w nich palce?
Nie wiem jak w ogóle można dopatrywać się w tym filmie jakiejś propagandy i celu politycznego?
Takie komentarze może pisać chyba tylko ktoś kto nie żył w tamtych czasach i nie ma o nich bladego pojęcia.

Chyba zdajesz sobie sprawę z opłacanych komentarzy? Czy nie jesteś tego świadom? Jeżeli profil ma raptem parę polubionych filmów i to raczej z czapy totalnej, a potem daje dychę takiemu filmowi to chyba coś tu nie gra. To są własnie opłacani trolle. Poza tym czytaj ze zrozumieniem. Cały post dotyczy własnie komentarzy za dychę od razu po premierze, aby podbić oglądalność i zachęcić zwykłego Kowalskiego do pójścia do kina. Ot cała tajemnica :)

A obejrzałeś film, czy z góry założyłeś że to są trolle? Gdyby film był słaby, to ok, ale tak wyglądały realia tamtych czasów, film jest na poziomie i recenzje nie są wydumane. Ja te czasy pamiętam, nie 68, bo bliżej stanu wojennego, ale różnicy nie było. Dla mnie to było cofnięcie się w czasie. Przeżyłem przesłuchania na milicji, przeszukanie bez powodu, czy wielokrotne legitymowanie tylko dlatego że staliśmy wieczorem pod blokiem. Przeżyłem zamieszki, bitwy z zomo i milicją, gaz łzawiący na ulicach, ulotki. Wszystko co jest w tym filmie, jest prawdziwe na wskroś i wysokie oceny mnie nie dziwią. Nawet jeżeli ktoś sztucznie podbijał oceny, to nie zmienia to faktu że film jest dobry, tylko że przed seansem warto zapoznać się z historią.

Od razu widać, że to są trolle. Dlatego też ich działanie spowodowało, że film odpuściłem. Gdyby był naprawdę dobry to nie potrzeba byłoby działania takich dziwnych kont. Jako miłośnik filmu, chyba zdajesz sobie sprawę, że aby dać dychę filmowi to musi to być naprawdę iście genialny. Ja dyszek nie rozdaję na lewo i prawo. Do tego jeżeli widzę na koncie kolesia same dychy przy losowych filmach to od razu widać, że opłacany troll. Albo na odwrót. Daje jakieś mierne oceny innym filmom, a ten akurat 10. Noooo proszę. Poza tym dzieje się tak z wieloma polskimi produkcjami, które na filmwebie majką czasami tak zawyżone oceny, że wydawałoby się, że to film oscarowy :)

Skoro nie widziałeś, to obejrzyj, bo film jest dobry, pod warunkiem że masz jakąś wiedzę o realiach PRL-u. Ci którzy tych realiów nie pamiętają, na pewno ocenią go niżej. Ja chętnie zobaczyłbym serial, który szerzej opisywałby tamte czasy, bo film traktuje temat tylko cząstkowo. Oczywiście serial tego samego reżysera, bo jest naprawdę dobrze.
A co do ocen, to na FW jest wiele osób które oceniają zerojedynkowo - albo 1 albo 10 i nic pośrodku - są też takie które dają takie oceny, bo w ich mniemaniu film ma zawyżoną bądź zaniżona ocenę i chcą w ten sposób ją poprawić. Ja już dawno przestałem zwracać uwagę na takie opinie i je pomijam, bo tak jak piszesz, żeby dać 10 film musi być arcydziełem, na długo zapadającym w pamięć, a takich jest niewiele. Jeżeli teraz zerkniesz na statystyki, to tych 10 nie ma za wiele.

Okey przekonałeś mnie. Postaram się obejrzeć ;)