Czy nikt nie ma odczucia, że cały matrix jest metaforą prawdziwego świata? Chyba najdokładniej jest to widoczne w Matrix Reaktywacja.
Twórca programu zauważa że trzecią wersję Matrixa akceptowało 99% podłączonych, reszta zaczynała odczuwać że z otaczającą ich rzeczywistością coś jest nieporządku. Architekt mówi o tych którzy odrzucali program że ,,byli co prawda w mniejszości ale niekontrolowani stanowili rosnące zagrożenie."
Do czego jest to metaforą? Do obecnego systemu, wcześniej PRL teraz socjalizm, wszyscy jesteśmy niewolnikami pracującymi na tych u góry. Są ludzie którzy się temu sprzeciwiają np. ostanie batalie w sądach o ZUS, o JKM - puki co wszystko co mówił 20 lat temu teraz się sprawdza.
No i jeszcze jedno, twórca wspomina o wyborze, jeśli da się ludziom wybór to to zaakceptują, co jest złudzeniem wyboru. W TV mówi się tylko o partiach które już są i oferują prawie to samo. Praktycznie, o żadnej nowej partii w TV się nie słyszy. A później w tej samej TV mówi się "idź na wybory, nie bądź obojętny". Wtedy rzesze ludzi mające złudzenie wyboru podejmują wybór który już ktoś podjął za nich.