PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547745}
6,9 81 496
ocen
6,9 10 1 81496
7,6 32
oceny krytyków
Melancholia
powrót do forum filmu Melancholia

Przekaz filmu jest o wiele prostszy niż to by się mogło wydawać - otóż chodzi o to, że nie leczona depresja kończy się śmiercią ( samobójstwem ). W trakcie całego filmu nie ma w ogóle mowy o jakimkolwiek leczeniu choroby głównej bohaterki. W obliczu śmierci jest do niej najbardziej przygotowana, zrównoważona - neguje sens życia na ziemi, utożsamiając je ze złem, co uzasadnia nadejście "końca", który przyniesie ulgę... Melancholia jako planeta jest oczywiście synonimem depresji, która w ostatniej fazie po prostu zabija. Są momenty, że decyzja o samobójstwie jest już bliska, ale na chwilę oodchodzi ( wieczór przed katastrofą ), żeby wrócić po jakimś czasie. Człowiek cierpiący na depresję oswaja się ze śmiercią ( scena gdy w lesie Justin "wygrzewa" się naga w świetle Melancholi ) - przyjmuje ją ze spokojem i poczuciem wyzwolenia...
P.S. Dlatego depresja jest obecnie uznawana za jedną z najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych, którą trzeba jak najszybciej diagnozować i leczyć!
To prestroga Von Tiera, który sam przyznaje się do swoich poważnych problemów emocjonalnych.

Justmike

justmike

O matko. Muszę Ci podziękować za Twoje spostrzeżenia. Bardzo dobrze, prosto wyjaśniłaś o co chodzi.

ocenił(a) film na 3
justmike

WOW. Spoko. +1

ocenił(a) film na 10
justmike

Absolutnie popieram taką interpretację. Depresja - niby banalna choroba cywilizacyjna (przecież nie rak, który zabija), a jednak... Film idealnie odzwierciedla etapy depresji. "Świat jest zły, nie ma czego żałować".
Osobiście, wracam do tego dzieła, jak bumerang.

ocenił(a) film na 10
justmike

W 100% zgadzam się z przedmówcami !!!

To film o depresji, ze znakomitą rolą Kirsten Dunst. Głowna bohaterka wydawałoby się, że ma wszystko (miłość, rodzinę, przystojnego męża, pracę, pieniądze) jednak w głębi serca jest nieszczęśliwa. Próbuje walczyć, nakłada na weselu momentami uśmiech na twarz - pewnie głównie ze wzgędu na rodzinę i gości weselnych ale to wszystko ją przerasta...uziemia... Wspaniale pokazane jest osiągnięcie przez nią dna - stan zobojętnienia, leżenie na łóżku i snucie się po domu bez chęci do życia...to straszna choroba, w której dla chorego koniec świata w zasadzie już nastąpił...

Wiele można by pisać - FIlm genialny jednym słowem

PS. Polecam również film "Prozac Nation", tam również depresja jest główną bohaterką filmu...

ocenił(a) film na 9
justmike

bardzo trafne spostrzeżenie, ludzie nadużywają słowa "Depresja". Dziś każdy kto źle się czuje, bo się nie wyspał, bo pokłócił się z partnerem/przyjacielem, bo mial zły dzień w pracy - twierdzi że ma depreche. Natomiast osoby dotknięte chorobą często uważane są za "zwyczajnych pesymistów, którzy powinni wziąć się w garść bo są leniwi i posępni". Film przesiąknięty jest melancholią , wręcz monotonią, spokojem akcji, nawet potężne uczucia (jak ogromny lęk Claire przed końcem istnienia) przedstawione są w taki sposób, że nie ogarnia człowieka niepokój, tylko jest on wyciszony całą tą atmosferą. Bardzo dobrze przedstawił to Trier, gdyż takie "wygasłe" wydaje się wszystko osobie, której jest wszystko obojętne, pogrążonej w chorobie, na której nawet koniec świata nie robi wrażenia. Niektórym na pewno będzie wydawać się to nudne, ale to genialne kino. Nawet motyw dźwiękowy jest ten sam, w "ważniejszych momentach filmu". Dla każdego, koniec świata oznacza co innego. Dla jednego może spowodować to tragedia rodzinna, dla innego - jak np. dla Justine, codzienne życie było już owym końcem. WSPANIAŁY!!

ocenił(a) film na 10
rxa

ja spojrzałbym jeszcze szerzej na Melancholię. Nie dotyczy tylko depresji, ale poczucia nieuchronności końca i tego co się robi ze swoim życiem w związku z tym memento mori. Jest w nim coś totalnie wciągającego, choć dla niektórych zupełna nuda.
Dunst fantastyczna, wizualnie wspaniała, atmosfera - brr.
W sam raz na koniec ;) , piękny koniec.

użytkownik usunięty
justmike

A czym się konczy leczona depresja??? Suprise suprise, tez smiercia !!

ocenił(a) film na 4
justmike

Bardzo dobra interpretacja, kiedy ja przeczytalam to dostrzeglam jakis sens w tym filmie. Nie mniej jednak denerwowaly mnie te teatralne sceny, troche przesmiewcze, to nie moje klimaty.

ocenił(a) film na 6
justmike

dobra interpretacja- no i jeszcze brak zrozumienia całego zjawiska przez "widzów" :)

ocenił(a) film na 6
luka_grobl

tj. gości weselnych, rodzinę, itp.

ocenił(a) film na 10
justmike

cyt. Nie leczona depresja kończy się śmiercią ( samobójstwem). Otóż nieprawda.Z depresji można wyjść, nie używając leków,farmakologii,lekarzy,terapii i innych wątpliwej skuteczności metod i specyfików.Jedyną skuteczną metodą wyjścia z depresji jest Wiara.Wiara w Boga,Jezusa Chrystusa,Jego miłosierdzie,które jest nieograniczone,bezwarunkowe,bezpłatne.Bóg nas kocha,wystarczy tylko w Niego uwierzyć,zaufać Mu a stanie się cud.Wiem o tym bo sam byłem w depresji,ale dzięki Niemu z tego wyszedłem.Miłujmy Boga i siebie nawzajem a wszystkie troski,cierpienia,lęki i inne okropności tego świata przeminą.Naprawdę.Pozwólmy Mu tylko działać,pozwólmy Mu dotknąć naszego serca.

ocenił(a) film na 6
al1975

Wiara w Boga na pewno nie doprowadzi do samobojstwa, bo to sie konczy wakacjami w Piekle :P Wedlug mnie depresja glownie wystepuje przez ciagle porownywanie sie do innych, czucie sie jak ten gorszy przez co albo mamy spoleczenstwo depresyjne albo klonow. Kazdy chce zwiedzic swiat, miec partnera, cialo kulturysty i umysl Einsteina, a jednak na swiecie jest pelno srednich niewyrozniajacych sie ludzi, trzeba po prostu zyc z tym przeswiadczeniem i robic to na co sie ma ochote nie zwazajac na docinki innych. Najlepsze jest sarkastyczne podejscie.

justmike

Nie napisałeś/las jeszcze o jednym ważnym aspekcie. Otóż tą depresja zabija nas i naszych bliskich. To też pokazał w tym filmie.
Mąż tej siostry popełnił samobójstwo (tak wywnioskowałam, bo zniknęły tabletki, do tego jego twarz w stajni), bo nie mógł wytrzymać, że znów zjawia się ta depresja, a główna bohaterka zginęła trzymając za ręce tych najbliższych.
Już gdzieś pisałam, że nie mogę rozszyfriwac wątku z tym chłopaczkiem z firmy. Bo jestem przekonana, że on coś symbolizował, jak i szef na weselu, też nie był beż powodu.
Dlaczego ojciec napisał do niej Betty? Duzo pytań, na które może znajdę odpowiedź.
I to, że ona wiedziała ile jest fasolek...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones