PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=547745}
6,9 81 558
ocen
6,9 10 1 81558
7,6 33
oceny krytyków
Melancholia
powrót do forum filmu Melancholia

Bywa tak , że smutek pochłania jak mgła.
Jak mówi główna bohaterka - "czuję się jak bym nogi miała oplecione szarą bawełną i coraz ciężej mi iść".
Chyba każdemu z nas zdarzają się takie chwile. Na szczęście większość z nas radzi sobie z takimi nastrojami. Ale mogę sobie wyobrazić jak to jest, kiedy mimo chęci, ponosi się porażkę.

ocenił(a) film na 7
amelika

Błe tam, film ten przede wszystkim - tak ja go zrozumiałem - był o kontraście między dwiema siostrami i tym jak w obliczu nieuniknionej zagłady obie sobie radzą. Justine od początku depresyjna, aż momentami drażniąca, z biegiem filmu staje się coraz bardziej normalna w naszych oczach w miarę, jak coraz bardziej przygnębiający i coraz bliższy obraz końca zaczyna udzielać się widzowi, z kolei normalna Claire w obliczu armageddonu zaczyna coraz bardziej, mówiąc kolokwialnie, świrować. Ja miałem tak samo jak Claire, pod koniec brakowało mi tchu, było mi potwornie przykro i aż zazdrościłem chorej na depresję Justine. Paradoksalnie pod sam koniec filmu Justine wydaje się być, ba, jest o wiele silniejsza i lepiej przygotowana psychicznie na to. co zaraz ma nastąpić. Nie wiem, co chciał osiągnąć w ten sposób reżyser, pokazać, że depresja też może być ok? Nie wiem, trochę to dziwne. Sam film jest niesamowity. Klimat gęstnieje z każdą minutą, żeby pod sam koniec niemal nie dać widzowi normalnie oddychać. Czuje się tę wszechogarniającą beznadzieję i samotność w obliczu zagłady. Dobre kino.

ocenił(a) film na 9
Aldirien

Przynajmniej zgadzamy się co do tego, że to dobre kino...
Interpretacje mogą być różne, jak i odczucia w trakcie i po filmie. Dla mnie przede wszystkim bezradność i smutek.
Ale w życiu jestem zwolenniczką podejmowania wyzwań mimo wszystko i wbrew wszystkiemu tak jak bohaterka - Claire.
Ale czasami też myślę sobie, że może łatwiej byłoby poddać się biegowi zdarzeń i czekać , co przyniesie los... jak Justine. Choć oczywiście depresja to już skrajna sytuacja.

amelika

A ja moi drodzy odczytuję przedstawienie dwóch postaw sióstr, w drugiej części "Claire" jako ukazanie depresji, jak bardzo człowieka wyniszcza, że jedynym wybawieniem jest śmierć. Justine czeka z utęsknieniem na apokalipsę. Scena w której leży nad rzeką nago i "kocha się w świetle Melancholii", a Claire podgląda ją w cieniu przerażona. Natomiast pierwszą część filmu "Justine" można odczytywać jak depresja wyniszcza wszystko co człowiek kocha, oraz niezrozumienie otoczenia (depresji).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones