Typowa?? Hmmmmmm...tylko, ze tak komedia byla jedna z pierwszych tego typu, a w USA daza ja wrecz kultem z powodu I filmu o teakiej tematyce oraz z powodu przedwczesnej smierci Belushiego. Duzo szalonego humoru, zgrywy na calego , wrecz slapstickowego podejscia do komedii - a nie "Typowa" komedia
Być może w 1978 roku była to nowość, ale ja oglądałem ten film w 2004, a obecne filmy o tej tematyce nie grzeszą ani humorem, ani inteligencją.
I z tej perspektywy jest to dla mnie film niczym się niewyróżniający, "typowy" właśnie.
Pozdrawiam
To tak jak powiedziec, ze widzialo sie film o rumuńskich gangsterach, który był kompletnie do czapy i dla tego nie trawi sie wszelakich filmow gangsterskich(tudziesz mafijnych) z "Goodfelas" czy "Godfather" na czele...
Niezupełnie o to mi chodziło.
Chodzi o kolejność: co do filmów gangsterskich to miałem to szczęście, że pierwszymi jakie obejrzałem, były m. in. trylogia "Ojca chrzestnego" i właśnie "Goodfellas" - i te filmy postawiły poprzeczkę innym tego typu produkcjom, że trudno je późniejszym obrazom dogonić, nie mówiąc o przegonieniu.
Z drugiej jednak strony , oglądałem wiele komedii młodzieżowych (teen movies) i większość z nich była bardzo przeciętna, wręcz żałosna. To ustawiło mnie negatywnie do filmów tego rodzaju. "Menażerię" oglądałem więc z niezbyt wygórowanymi oczekiwaniami - i nie zawiodłem się. Po prostu gatunek "komedia młodziezowa" jest chyba nie dla mnie i od pewnego czasu staram się go unikać.
Obejrzałem już setki różnych filmów w moim życiu, więc teraz trudno jest mnie, znudzonego i zblazowanego ramola o wygórowanych oczekiwaniach czymkolwiek zachwycić czy zaskoczyć;-)
Pozdrawiam