Film raczej dla młodzieży. Ja mam 50 lat, ale obejrzałem z przyjemnością. Fajna muzyka. Polecam!
No własnie nie - to nie jest film dla młodzieży tylko dla starych pryków 30+. Mlodzież odejdzie znudzona, bo tam nie ma kapel metalowych które są aktualnie na topie - hmm no co tam takiego jest teraz... Motionless in White wrócili z przytupem, Spiritbox, Ice Nine Kills, Erra, Whitechapel, Jinjer, Bad Omens, Animals as Leaders, Fever 333 (jak ktoś naprawdę chce mieć coś z rapowaniem), Lorna Shore, i Prevail i multum innych metalcore/deathcore i te klimaty - no tego słuchają dzisiaj dzieciaki. Dzieciaki mają w d%pie Anthrax i Toma Morello... Cholera nawet ja mam ich gdzieś a mam 36 lat - kurde mamy 2022... niech ktoś w końcu zauważy że no teraz są inne zespoły :D