Choć od momentu, gdy Sara zasłabła ryczałam jak bóbr, to i tak uważam, że jest to najpiękniejszy film jaki w ostatnim czasie widziałam.
Uwielbiam Amandę Peet, ale w tym filmie przeszła samą siebie! Brak słów!
Chciałabym kiedyś spotkać taką miłość jaką spotkali oni...tak na chwilę...
Film polecam i to bardzo na wieczór spędzany w samotności przy świetle świec i kieliszku wina...
W 100% się z Tobą zgadzam, zupełnie nie rozumiem dlaczego taka niska ocena. Wiem, że to film dla bab i ja raczej nie przepadam za tego typu filmami. Wolę obejrzec jakaś głupawą komedię, a tymczsem ten dramat tak mnie wciagnął. Uświadomił mi, że nawet w sytuacji bez wyjścia można znaleść "odpowiedź". Tak jak Griffin, który w całej tej sytuacji znalazł szczęście a tym szczęściem była jego miłość do Phoenix. Coś pięknego. Bardzo się wzruszyłam, podobniejak przy "Nocach w Rhodante".
Polecam bez whania i daję 10/10.
Griffin i Phoenix pokazali także, że miłość by była piękna i najwspanialsza nie musi długo trwać, dają nadzieje...
Zgadzam się jak najbardziej z Wami :)
Film jest cudowny , piękna historia, dająca dużo do myślenia. Bardzo wzruszający , pod koniec łzy same leciały.
10/10 Polecam :)
Myślę że film przedstawia bardzo trudne emocje...nie wszyscy ludzie są w stanie to zrozumieć i znieść,choć sami nie zdają sobie sprawy ze swojej podświadomości...stąd taka ocena...