Narracja w tym filmie to kpina, zaczynamy od Pearl po czym skaczemy po wydarzeniach, upychamy rajd Doolittla i przechodzimy do Midway, nieumiejętność prowadzenia historii, zakrawa o kryminał. Poza tym dużo głupot, salutowanie w pomieszczeniu będąc w MARYNARCE WOJENNEJ USA, wysadzenie 1000 funtową bombą praktycznie połowy Japońskiego lotniska, czy zdziwienie Nimitza i wręcz informowanie go(czyli nieumiejętne informowanie widza) o złamaniu Japońskiego szyfru przez byle komandora podporucznika(stopień podany w Polskiej terminologii) było wręcz skandalem. Mimo wszystko oglądało się dobrze, jednak bez tych głupot z lepszą narracją i scenariuszem mogło się oglądać 10x lepiej,
Jeśli interesujesz się historią to śmiało idź - akurat zniszczenie lotniskowca jedną bombą to prawda - te okręty miały pokłady nieopancerzone, bomby przebijały go i eksplodowały w magazynach amunicji albo przy zbiornikach paliwa lotniczego. 20000-tonowy Akagi został zatopiony dwiema bombami, 20000-tonowy Taiho jedną torpedą, 15000-tonowy Princeton jedną bombą.
Za komuny wojna byla obecna w kazdy domu i jako dziecko sie nasluchalem
No i jak kazdy w podstawowce kupowalem zolnierz polski i swiad mlodych :)
Tak interesuje sie tematen WWII ale mniej wojna na pacyfiku
Wojna w każdym domu? O mój Boże. Każdy w podstawówce kupował "Żołnierza polskiego"? Nawet jak byłem w wojsku to takiej gazety nie widziałem. "Świat młodych"(nie "Świad") to i owszem, oczywiście, tylko to była gazeta harcerska i o wojnie tam raczej nic nie było. Sądząc po stylu, składni i ortografii, jesteś raczej współczesnym gimbusem, a o "komunie" słyszałeś chyba z bajań IPNu...
Nie wiem za to jak ty mogłeś służyć w LWP, skoro masz 47 lat, a Ludowe Wojsko istniało do 1989 roku to chyba musieli by cię wziąć w wieku 14 lat...
A, wiało...no tak, w Giżycku to wieje. Niektórzy do dziś walczą z "komuną", więc nigdy nie wiadomo. A przysięgałeś na wierność Armii Radzieckiej? Bo to jest najlepszym probierzem. Podejrzewam, że już nie...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ludowe_Wojsko_Polskie
Szczerze nie pamietam ;) pamietam przerwe na papierosa i kto nie pali sprzata dalej...niestety musialem sie nauczyc szybko jarac szlugi a wojo to temat dlugi
Ech, ja znam gorsze opowieści z internatów. A myślisz, że fala to wymysł "komuny"? W każdej zamkniętej społeczności, w każdych czasach i w każdym kraju człowiek znęca się nad drugim człowiekiem jak tylko dostanie trochę władzy do ręki.
Sprawdzilem zmiana nazwy nastapila w 9 grudnia 1991 struktury niezmienionej formie trwaly do maja 1993 ..
Ludowe Wojsko to była nazwa nieoficjalna, nie ma więc mowy o jakiejś oficjalnej zmianie nazwy i to konkretnego dnia. LWP istniało do 89 roku, a tutaj nawet można przeczytać, że: "Od 1990 Siły Zbrojne RP przechodzą restrukturyzację i modernizację. Wymieniany jest przestarzały sprzęt wojskowy, pobór jest zawieszony."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Si%C5%82y_Zbrojne_Rzeczypospolitej_Polskiej
https://pl.wikipedia.org/wiki/Si%C5%82y_Zbrojne_Polskiej_Rzeczypospolitej_Ludowe j
Chyba zapomniałeś wkleić tego linka. Ty się zapoznaj z tym, co ja wkleiłem. Stoi tam jak byk:
<<Nazwa sił zbrojnych zawarta została w art. 6 Konstytucji PRL. Nazwa Siły Zbrojne PRL używana była przez łącznie 37 lat (1952-1989). Po zmianie konstytucji 29 grudnia 1989, w której m.in. zmieniono nazwę państwa na Rzeczpospolitą Polską (weszła w życie od 31 grudnia 1989) powrócono do stosowania określenia „Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej”.>>
kolega pisał o lotnisku a nie lotniskowcu ;) a taka scena właśnie była, kiedy jedna zrzucona bomba wysadza w kosmos pół samolotów na płycie lotniska
Fakt, masz rację, tak to jest jak się szybko czyta :), mogli po prostu pokazać jak bomba trafia w pierwszy samolot w kolejce i to już zablokowałoby pas. Wyglądało jakby zrzucił co najmniej BLU-82 Daisy Cutter na to lotnisko :)
Nie widziałem filmu, lecz wystarczy by bomba trafiła w zatankowany samolot, powstałby efekt domina.
Prolog, czyli pierwsze minuty podobaly mi sie, ale potem rzeczywiscie. Masa pourywanych narracyjnie scen, ktore mialy przedstawic wojne z kilku stron i ostatecznie los bohaterow by calkowicie obojetny. Jakis niedoswiadczony pilot zginal, ktos wczesniej stracil zycie w czasie ataku na Pearl Harbor, ale wlasciwie kogo to interesuje? Efekty takze razily sztucznoscia. Z takiej stawki aktorskiej mozna bylo wycisnac wiecej, ale jednak zagrali przyzwoicie. Oprawa dzwiekowa podobnie.
Mnie uderzyły duże przekłamani w liczbach - wyłapałam, że w filmie mówi się o DUŻEJ przewadze ilościowej samolotów japońskich nad amerykańskimi i że amerykańskich jest kilkadziesiąt. Wikipedia donosi, że amerykańskich było ok. 340, a japońskich 293...
Aż sprawdziłam jeszcze raz i MOJA wikipedia podtrzymuje wersję sprzed 3 miesięcy i nadal
twierdzi, że było odpowiednio 340 i 293 samolotów...
Różne źródła podają różne liczby, a jeszcze zależy jak się liczy i które samoloty bierze się pod uwagę.
W walce po stronie amerykańskiej brały udział ok. 233 samoloty wchodzące w skład dwóch grup uderzeniowych. Reszta to samoloty stacjonujące na atolu.
Otóż to, płynność opowiadania historii w ogóle nie istnieje, tylko skakanie z jednego epizodu wojennego na drugi. Do tego drewniane postaci, też ledwie zarysowane, które ani ziębią, ani grzeją, no i efekty specjalne wyglądające sztuczniej, niż w o dwie dekady wcześniejszym "PH", który przecież arcydziełem nie był.