Niewiele rozumiem z tego komentarza, ale i tak zupełnie nie zgadzam się z Pana słowami.
Film jest słaby właśnie przez swoją odtwórczość - bezwstydne skopiowanie cudzych rozwiązań (najbardziej "To nie wypanda" PIXAR'a) czyni ten film płytkim, nieciekawym i wartym zapomnienia. Trudno jest też mówić, by w filmie tym występowały jakiekolwiek postacie poboczne - stale się ktoś pojawia i znika bez poświęcania mu czasu na rozwój. Krytycy mówili wręcz, iż "Miss Kraken" przypomina tandetną chińską zrzynkę zamiast filmu studia, które dało nam "Shreka".
Sam styl graficzny jest tandetny - postacie i budynki wyglądają jak sztucznie posklejane ze sobą elementy, które ledwo co dają sensowną całość. Nie wspominając o tym, że filmowy kicz psuje nastrój filmu, który ma odnosić się do realnego świata.
Podkład muzyczny w ogóle nie zapadł mi w pamięć, zaś odbiór filmu psuły błędy logiczno-fabularne m.in. ta syrena Chelsea powiedziała, że wyłowiła chłopaka z wody, ale jej włosy i ubrania są zupełnie suche.
Lepiej jest zupełnie pominąć ten film i obejrzeć tylko jego zwiastun, stanowiący dosłownie streszczenie całego filmu.

Ten Pan to widzę wszystkiemu jak leci dziesiątki wystawia... (:

Przestańcie się czepiać Miss Kraken. Animacja postaci o wiele lepsza niż u Kota w Butach. Fabuły się nie czepiam. Szkoda że Chelsea się nie nawróciła.

Kolejny krytyk "Kot W Butach", a i tak ludzie narzekają, że niby "same zachwyty"...

Mi jakoś podwodne Krakeny bardziej mi się podobały. Są bardziej pastelowe niż tytułowy Kot w butach. Pierwszą część nie do końca obejrzałem bo było jakieś irytujące gadające jajo i dla mnie był to jakiś absurd. Dwójka lepsza ale za bardzo napompowali hype'em że inne produkcje są gorzej oceniane.

Kwestia gustu. Akurat z tego "Krakena" oglądałem tylko zwiastun i on nie zachęcił mnie do obejrzenia reszty (zwłaszcza, że podobno ten zwiastun zdradza całą treść filmu...).
Pierwszego "Kota W Butach" za bardzo nie pamiętam poza tym, że oceniam go jako gorszy od tych wszystkich "Shreków". Dwójka nieporównywanie lepsza.
PS. Ten (cytując) "hype" na "Ostatnie Życzenie" raczej dotyczy takich krajów jak USA aniżeli Polska. Na Filmwebie niby wysoka ocena, a w komentarzach dużo krytyki, więc już w końcu nie wiem...

Ale pamiętam że były eventy w Centrach Handlowych dla dzieci z tytułowym Kotem w butach i ja nawet nie pojechałem. Trochę żałuję bo ten chodzący pluszak mnie nawet kusił na zdjęciach. jestem napalony na maskotki. Jeśli chodzi o zwiastun to akurat mnie przemówił. Lubię niebieskie pastelowe animacje, a te giga krakeny to już dla mnie strzał w serce. i mi się nie podoba jak inni hejterzy, trolle jadą po tej animacji. Już wolałem iść na to niż na napompowaną Biedronę ze śpiewającą Cleo!

Co do tej Biedrony przyznaję rację! Czytałem, że nawet fanom oryginału film się nie spodobał, a co dopiero jakbym ja miał to obejrzeć...

I tak jestem zadowolony że poszedłem na Miss Kraken niż na musicalowy Miraculum Biedronka i Czarny Kot.