Film nie pozostawia w środku zbyt wiele, może poza wrażeniem, że twórcy powinni zmienić zajęcie. Temat relacji rodzinnych liźnięty po wierzchu - chyba w Klanie wchodzą głębiej... Przerysowana Kulesza, nieautentyczne sceny i zachowania bohaterów. Film jest w ogóle zlepkiem jakichś kawałków. Dialogi bardzo słabe. Tylko Dorociński ratuje "honor" tego dzieła. Szkoda czasu.