W zapuszczonym włoskim studiu produkującym filmową pulpę dochodzi do serii brutalnych morderstw. Tajemniczy sprawca nosi czarny płaszcz, skórzane rękawiczki, narzędziem zbrodni jest brzytwa, zaś krwawym scenom mordu towarzyszy dudniąca organowa muzyka i gorączkowe zbliżenia na nagie ciała ofiar.
Na początku ciężko mi się było przyzwyczaić do tego dziwnego aktorstwa i absurdalnego humoru. Z każdą jednak minutą coraz bardziej zacząłem łapać o co chodzi w tej konwencji i nawet się wciągnąłem. Jedyne co mi w tym filmie nie pasowało to Paz de la Huerta.... Nie wiem dlaczego ona gra w filmach i kim ona jest? Ani ona...
więcejGdyby to ode mnie zależało, to wywaliłbym z tego filmu wszystkie humorystyczne akcenty, które były głupie i wciśnięte na siłę w wielu miejscach i zrobiłbym z tego poważne giallo.
Generalnie poza tym bezsensownym humorem nie mam żadnych zastrzeżeń. Ogląda się z zaciekawieniem, wizualnie ładnie się prezentuje, jest...
Nie mogę nigdzie znalezć, nawet angielskich. Dziwna sprawa. Jakby ktoś, coś, gdzieś widział, namawiam do dzielenia się ! ;)