PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=856557}
6,9 889
ocen
6,9 10 1 889
Mother
powrót do forum filmu Mother

Jakie targają mną emocje oglądając ten film. Raz współczuje i mam nadzieje na zmianę matki, a potem ją całym sercem nienawidzę. Bardzo złożony emocjonalnie film. A wy jak to odczuwacie ?

ocenił(a) film na 8
jakubmosior

Myślę, że to przede wszystkim film o tym, jak bezwarunkowa może być miłość dziecka do matki. To jest smutne i tragiczne. Dlatego się współczuje i nienawidzi. Świetne kino. Aż się dziwię, że to spod szyldu Netflixa.

ocenił(a) film na 8
jakubmosior

Hej, czy ja dobrze rozumiem, że ktoś miał momenty współczucia wobec matki? Oprócz jednej kilkusekundowej sceny gdy przytula swoje dziecko pod pomnikiem, nie widziałam żadnego momentu godnego politowania wobec niej. Nie było żadnego odniesienia do jej wcześniejszych przeżyć, które mogłyby choć trochę wpłynąć na zrozumienie jej postępowania. Wręcz przeciwnie. "Nie tak cię wychowałam", brzmialo w którymś momencie z ekranu. Gdyby nie uzależnienie, byłaby to dla to mnie socjopatia w czystej postaci. Oczywiście serce aż się krajało w stosunku do dzieci... I złość wobec instytucji społecznych. Gdzie obowiązek szkolny, piecza zastępcza, terapeuci uzależnień, zaangażowanie ojca w wychowanie syna? Nie znam kultury dalekiego wschodu w tym temacie i prawa tam panującego, ale coś ewidentnie nie pykło

obserwacja

Tak! Ja bym tę matkę .................!!!!!!!!!!!!!!!! Brak mi słów by w spokoju opisać co czuję, ani chwili współczucia dla niej! SPOILER
SOILER A w momentach, gdy mówiła coś w stylu "to moje dzieci", "ja je urodziłam "mogę je wychować jak chcę" miałam ochotę rzucić czymś w telewizor... I ten biedny chłopak na końcu, że on nie chce stamtąd wyjść bo ma regularne posiłki i może czytać ;( i niestety są takie matki na tym świcie... Jedną taką niestety bardzo dobrze znałam.

ocenił(a) film na 8
czarna_wdowa

Dokładnie... Ostatnie sceny przypominają mi Spartę. Może daleko idące porównanie, ale spartańskie wychowanie powodowało, że mieszkańcy woleli czasy wojny niż czas "pokoju". Dla naszego bohatera więzienie było swego rodzaju wybawieniem... To było bardzo poruszające.

ocenił(a) film na 9
jakubmosior

Współczułem na zmianę jej, albo jej dzieciom. Matka odtwarzała toksyczne relacje ze swojego domu. Gorsza siostra, wychowywana odrzuceniem, przywykła do tego, że jest traktowana jak nikomu niepotrzebny śmieć. Dlatego właśnie tak traktowała siebie i własne dzieci. Dlatego też nie wytrzymała w (prawdopodobnie) normalnym małżeństwie i zakochała się w mężczyźnie, który ją traktował w sposób, który wydawał się jej znajomy. Czuła, że zasługuje jedynie na to, żeby ją bić i odtrącać. Dlatego też nie zauważała i nie rozumiała tego, co otrzymywała od syna.
Shuhei też raczej nie wierzył, że zasługuje na coś lepszego. Dziadkowie nie wyciągnęli do niego ręki, prawdopodobnie sparaliżowani własną bezradnością. Jego też odtrącili. Chłopak kochał swoją matkę w niesamowity sposób, choć ta miłość go zabijała. Był czuły i troskliwy i naprawdę płakać się chce, kiedy się myśli o tym w jaki sposób zmarnowała się jego relacja z młodszą siostrą.

To oczywiście tylko moja interpretacja i mam nadzieję, że nie wywoła ona w nikim irytacji. Wyobrażam sobie, że można to wszystko postrzegać zupełnie inaczej. Osobiście jednak uważam, że film był raczej o krzywdzie niż o winnych i ofiarach. Nie odczuwałem nienawiści, raczej smutek.

ocenił(a) film na 6
Ecuez

Dopowiedziałeś sobie rzeczy,których w filmie nie ma. Nie ma żadnych podstaw by sądzić, że Akiko wychowywała się w toksycznym środowisku. Sama stwierdza jedynie, że matka poświęcała więcej uwagi jej siostrze, ale jest w tym kompletnie niewiarygodna, bo robi to próbując wzbudzić współczucie i tym samym wymusić kolejną (bezzwrotną) pożyczkę. Jej siostra wydaje się być zupełnie normalną osobą, pozostającą w dobrej relacji z rodzicami. Nie mam pojęcia, skąd więc u Ciebie przekonanie, że bohaterka była "traktowana jak nikomu niepotrzebny śmieć". Bo matka nie chciała jej dać kolejnych pieniędzy do przerżnięcia w kasynie? Na wyrost wydaje mi się też stwierdzenie, że dziadkowie nie wyciągnęli reki do Shuheia. Tego nie wiemy. Po rozmowie z ojcem widać było, że mały miał możliwość uwolnienia się od toksycznej matki, ale był przez nią zbyt zmanipulowany i był zdeterminowany, by wytrwać przy niej bez względu na wszystko. Akiko wykorzystywała to bez mrugnięcia okiem. Była po prostu socjopatką.

ocenił(a) film na 9
Mikez

Mhm, tak zrobiłem, to prawda. Tak działam. Interpretuję teraźniejszość porównując ją z przeszłością. W czymś co jest dla mnie nowe zawsze szukam czegoś, co może mi już być znane, czegoś, czego mogłem się już nauczyć. To nie moja decyzja, a tylko obserwacja. Podświadomie uzupełniam brakujące informacje, bo inaczej nie byłbym w stanie funkcjonować w rzeczywistości, w której co chwila pojawiają się nowe osoby i sytuacje. Nie potrafiłbym tego ogarnąć, gdybym zawsze zaczynał od zera.

Znam też uczucie nienawiści. Wiem jak to jest wściekać się na ludzi, którzy nie widzą, że wyrządzają komuś (np. mi) krzywdę. Nie chcę, żeby cokolwiek mnie z nimi łączyło. W ogóle nie chcę wtedy o nich myśleć jak o ludziach. Nie interesuje mnie wtedy skąd są, ani czego potrzebują. Okazać im współczucie, próbować zrozumieć? Jasne... Nieraz, gdy miałem ku temu solidne powody, to próbowałem. Na siłę, wbrew sobie. Ale równie dobrze mógłbym wyciągnąć nóż kuchenny i żywcem wyciąć sobie własne serce. Podobny rodzaj bólu i podobny opór psychiczny. Nie, to jest droga donikąd i nigdy bym nikogo do niej nie zachęcał. Nie o to mi chodziło w poprzednim komentarzu.

ocenił(a) film na 8
Ecuez

Miałam dokładnie taką samą interpretację, jak Ecuez. Od samego początku filmu odnosiłam wrażenie, że w domu głównej bohaterki, mimo fasady normalności, nie działo się dobrze.

ocenił(a) film na 8
LaughLaughLaugh

Miałam wrażenie, że toksyczną relacją z dziećmi Akiko rekompensowała sobie braki emocjonalne wyniesione z kontaktów z matką

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones