Słabi aktorzy, fatalny scenariusz i dialogi. Kolejna ani śmieszna, ani romantyczna 3-rzędna komedyjka. Jedyny atut filmu to Alana de La Garza (ale wielkiej kariery też nie ma co od niej oczekiwać). Jedynie pomysł dość ciekawy, relizacja jednak zawiodła. Pomiędzy 3 a 4/10. Dałem 4y, ze względu na Alanę. Niech ma.
Fabuła filmu skupia się na postaci Lance'a Valenteen'a, który zajmuje się ratowaniem rozpadających związków... To do niego właśnie zgłaszają się osoby z prośbą by pomógł im uratować ich związki, mężczyźni którzy chcą by ich byłe dziewczyny wróciły do nich... Lance sam nie wierzy w miłość, jednak w naprawianiu uczucia...
więcej