Sam film ładnie nakręcony, spodobały mi się zdjęcia, piękne ujęcia, krajobrazy, od czasu do czasu także ścieżka dźwiękowa - fajnie dobrane kawałki, które słuchają bohaterzy w radio. Natomiast cała ta historia jest dziwna i zupełnie niemożliwa, myślę że trochę nie przystaje do tego gatunku. Poczekaj, na plus jeszcze gra aktorska pana świnarza, naprawdę czapki z głów - stara dobra szkoła aktorska.
Jako ciekawostkę polecam poczytać o Wyspie Pływających Świń na Bahamach. Ale to już po ewentualnym seansie.