Widzę, że jak na squel Disneya to pozytywne opinie :) Aż obejrzę :)Sequele Małej Syrenki też nie są takie złe... Szkoda, że ogółem sequele robi australijski oddział, z małym budżetem i na dvd [bhs kiedyś] a nie do kin...
Tak, to prawda, niektóre są fatalnego poziomu... NA przykład animacja w sequelu ,,Pieknej i Bestii" szczesze mówiąc nie zwala z nóg... No, ale np. Nowe szaty króla 2- rewelacja ;) Myślę, że im współcześniej tym lepiej :)
Dwójka szczerze rzec mówiąc jest przeciętna. Całą sytuację ratuje Muszu. Dzięki niemu ogląda się to jakoś takoś. Jeżeli miałaby być trójka to musiała by być zbliżona do jedynki
Mimo iż temat stary to wypowiem się :)
Otóż niee!:) jeśli Mulan 2 była kijowa to co by było z trójką? Popatrz choćby na Króla Lwa...ok zapewne masz inne standardy oceniania, ale jak tak popatrzeć to kiedyś Disney nie potrafił robić kontynuacji swych hitów, bo raczej większość miała zamknięte zakończenie.
Noo po latach nauczyli się w końcu by nie ruszać czegoś co jest skończone...patrz Zaplątani, za to ich kolejna animacja ma zakończenie względnie otwarte, chodzi tu oczywiście o rewelacyjnego Ralpha Demolkę:) więc jeśli zechcą stworzą kontynuację...
nie wiem jaką tam masz opinię o Mulan 2, ale mi się osobiście bardzo podobała. Wiadomo - gorsza o 1 - inny klimat, sytuacja itd. Co do Króla Lwa - pierwsze dwie części w moim mniemaniu cudne, trzecia z kolei kijowa, mimo, że o Timonie i Pumbie (co normalnie zapowiada się na genialny film, ale nie w tym przypadku).
http://www.youtube.com/watch?v=FNA5JSdpsao
a to na poprawę entuzjazmu, że polski dubbing wcale nie wypada blado przy innych :D
Jak na animację to straszne jest Mulan 2 zresztą jak inne kontynuacje Disneya...co do dubbingów ja nigdy się ich nie czepiałem, wręcz wskazane jest by w animacjach były polskie głosy, wszak głównym odbiorcom tychże filmów są dzieci :)