poleciłbym pewną maść, przy filmach pomaga ale żeby przy bajkach również na to cierpieć ? MASAKRA, życzę szybkiego powrotu do zdrowia

Post był sprzed ponad roku, gratuluję zapłonu. :)
Dosyć niesprawiedliwym jest osądzanie kogoś o ból odwłoka tylko dlatego, że coś mu się nie spodobało. Dodatkowo nie rzuciłam "Beznadzieja 1/10", tylko wyczerpująco napisałam, co mi się nie podoba. Jako że pierwszą część Mulan bardzo lubię, druga okazała się być dla mnie traumą i opowiedziałam o tym, ot tyle (wszak forum jest od dzielenia się opiniami). Raczej oczekiwałabym inteligentnej dyskusji, a nie infantylnych przytyków.
Pozdrawiam.

Infantylne jest ocenianie tego typu bajek 1/10, tylko dlatego, że jedynka była genialna i wylewanie swojego ogromnego żalu, jakby na świecie nie było ważniejszych problemów.
Czy na pewno ta bajka zasługuje na 1 ? Czy ta ocena nie oznacza w tak dużej skali, że w filmie nie ma nawet jednej dobrej sceny ? Że dialogi wymyślali gimnazjaliści, że kreska jest paskudna, muzyka to nagrania parzących się kotów ? Czy na pewno żadne inne widowisko nie było gorsze od MULAN 2 ? O to w tym wszystkim chodzi, gdy ludzi boli odwłok, bo uważają że kontynuacja ich ukochanych filmów jest kiepska i sypią jedynkami, przez co od dawna już NIE MOŻNA się sugerować ocenami filmwebu bo są NIEOBIEKTYWNE. Zaprzecz, powiedz że ten film powinien mieć średnią 1,0 aby nikt go czasem nie oglądnął, ech.

To, że na świecie są ważniejsze problemy automatycznie oznacza, że nie można zabierać głosu na temat spraw błahych?
Wydaje mi się, że to strona poświęcona filmom, a nie sprawom politycznym czy gospodarczym.Chyba nie bardzo wiesz, do czego forum służy - oświecę cię - do wyrażania opinii (nie zawsze pełnych zachwytów) i do dyskusji.

Oceny na filmwebie są subiektywne, każdy ocenia według własnej skali, ja dałam 1/10 i wydaje mi się, że mam pełne prawo, zwłaszcza, że film obejrzałam - moja ocena nie musi zgadzać się z innymi. Nie będę mówić, jaką film powinien mieć ocenę, ponieważ nie uważam się za alfę i omegę oraz osobę, która ma prawo narzucać swoje gusta innym. Jeżeli ktoś potrzebuje ocen innych, od tego jest podana średnia głosów (skądinąd całkiem wysoka przy tym filmie), co nie narzuca mi w żaden sposób, dawania not porównywalnych do wyświetlanych. Oceny na filmwebie nigdy nie są obiektywne, bo co to jest obiektywna ocena filmu, obrazu czy piosenki? Raczej to kwestia indywidualna. Nie sądzę, żeby kiedykolwiek były obiektywne.

Jak na razie zrozumiałam, że to niedopuszczalne, że ośmieliłam się dać filmowi 1, co jest nieco dziwne. Ja innych nie krytykuję za ich subiektywne odczucia, co najwyżej się z nimi nie zgadzam. I zabawne, jak teraz wszystko nazywa się bólem tyłka, świetny kontrargument.

ale tu nie ma czego bronić, film jest rzeczywiście słaby, nawet nie porównując go do pierwszej części, gdybym go obejrzała, jako pierwszy nigdy w życiu by mi nie zapadł w pamięć, tak szczerze to dialogi są niezbyt ciekawe, fabuła ogromnie naiwna, mushu też mi się nie podobał i to co sobą reprezentował, nie oglądałam z dubbingiem więc nie wiem jak to wygląda od tej strony, ponadto rzeczywiście piosenka otwierająca film jest zwyczajnie nieciekawa, ogólnie film dla mnie słaby i rozczarowujący