PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=37300}

Na Zachodzie bez zmian

All Quiet on the Western Front
7,6 4 856
ocen
7,6 10 1 4856
Na Zachodzie bez zmian
powrót do forum filmu Na Zachodzie bez zmian

A dokładnie scena w leju po bombie, kiedy Baumer próbuje ratować Francuza, którego sam przed minutą dźgnął bagnetem w brzuch.

clydeB

Nie bardzo rozumiem co ma to do patriotyzmu, czyli kim teraz jesteś ?
Po pierwsze to pierwsza wojna światowa.
Po drugie jeśli kojarzysz coś z drugiej wojny światowej to Niemcy były socjalistyczne a czerpały wszystkie idee z komunizmu.

ocenił(a) film na 7
markin

NSDAP. Nazwa partii Hitlera mówi sama za siebie niezależnie od socjalistycznych komponentów jego rezimu.
Założyciel tematu patriotyzm wrzucił do jednego wora z nacjonalizmem - błędnie moim zdaniem. To drugie to zaraza tego świata prowadząca do wojen, to pierwsze jest pozytywnym zjawiskiem pod warunkiem, że popiera się swoją ojczyznę, a nie PAŃSTWO.

armarange

zaraza tego swiata prowadzącą do wojen nie sa narody ani nacjonalizmy, gdyż nie one finansują wojny. zarazą są ci którzy je finansują. A jak wiadomo "kapitał nie ma narodowości" :D Dlatego jest im wszystko jedno kto i za co zginie.

markin

xDDDDDDDDDD

Do szkoły, nieuku

clydeB

Nacjonalizm i patriotyzm to nie tylko wojna, drogi przyjacielu.

ocenił(a) film na 7
makarpoland

Nacjonalizm to archaiczna forma wyrażania odrębności od innych ludów. Patriotyzm to zupełnie coś innego.

armarange

to tak jakbyś powiedział, że rodzina to idiotyczna forma jednostki społecznej i zupełnie niepotrzebna, w skrócie "wszystkie dzieci nasze są".
Już Świętosława uczyła barbarzyńców i wikingów czym jest rodzina, jednostka podstawowa. Kręgi przynależności są obowiązkiem jak rodzina. Jeśli nie podoba Ci się twój naród to spokojnie mogę powiedzieć wszystko co mi się podoba na twoją rodzinę matkę, najgorsze rzeczy też, oczywiście ciebie ma to w żaden sposób nie wzruszyć inaczej będziesz hipokrytą

Mam pytanie jeśli będą się topiły twoja matka i sąsiadka kogo będziesz ratował ?
Jeśli będziesz ratował matkę to nazwę Cię nacjonalistą.

Może pomyliłeś sobie z faszyzmem ?

clydeB

za to nabrales ochoty na homoseksualizm, aborcje, autanazje i muzulmanow?

tizek2

uga buga xDDD to kiedy ta Europa upadnie, bo podobni tobie kretyni od 20 lat o tym płaczą i nic się nie dzieje

ocenił(a) film na 10
clydeB

Chyba najbardziej poruszająca scena w dziejach kina. Jeszcze ten biedny francuz tak strasznie konał, łapał powietrze jak zdychająca ryba...
Naprawdę wstrząsająca scena...

clydeB

Jeszcze lepsze wrażenia przynosi ta sama scena, ale w książce.

clydeB

Zwykli ludzie myślą, że nacjonalizm jest winien wszystkiego, ale to nie do końca prawda. Jest to chwytliwa manipulacja, której celem jest dążenie do wyeliminowania państw narodowych ze sceny decyzyjnej i zastąpienie ich większymi scentralizowanymi organizmami. A także utopienie tradycyjnych wartości jak patriotyzm w oceanie innych tożsamości gospodarczych, korporacjonistycznych, religijnych, seksualnych, politycznych, filozoficznych, etc. Tylko i wyłącznie skrajnie szowinistyczne imperialne plany elit poszczególnych krajów, dynastii, korporacji, etc. są przyczynkiem takich katastrof jak wojny światowe. IMPERIALIZM, zwany dzisiaj globalizmem, celowo z dużych liter, aby lepiej to wybrzmiało. Zwykli ludzie, nawet nacjonalistycznie nastawieni, w pierwszej kolejności dbają o swoją wspólnotę i kraj oraz z szacunkiem podchodzą do innych narodów. Nie są szowinistami! Tylko szowiniści, tępi fanatycy lub zastraszeni ludzie dokonują aktów terroru i agresji na innych przedstawicielach swojego gatunku. Chyba, że mają powody do takiego działania, np. obronę przed napastnikami. Wielu historyków oraz filozofów, choćby z Niemiec snuje koncepcje powiązane z przejściem do nowych struktur paneuropejskich lub wręcz stricte globalnych. Co po części jest nieuniknione, ale wszystko rozbija się o poziom integracji i podziału ról w globalnej polityce. Tak w dużym skrócie.

GROT7X

z wiekszością sie zgodzę, tyle że dla mnie globalizm to jest zło nie dlatego że jest globalne, ale po pierwsze dlatego, że jest niedemokratyczne (niewybieralne, tajne i niekonstytucyjne), gdyby rząd globalny był demokratyczny (byly wybory, jawnośc obrad i konstytucyjne prawa i obowiazki dla wszystkich) nie miałabym niemal nic przeciw istnieniu globalnego rządu. W filmach SF mamy globalne rządy demokratyczne, a nawet demokratyczne rządy federacji kosmicznych i galaktyczne rządy, zatem zły ustrój nie jest kwestią obszarową, czy chodzi o małe plemie, czy o wiekszy naród czy o imperium wielu nacji, zły ustrój jest raczej kwestią tego, czy dominująca w ustroju nacja/religia/plemie (w imperium na przyklad) niszczy pozostałym nacjom czy plemionom tegoż imperium ich tożsamość (tak jak teraz niszczy się tożsamość ludów centralnej Europy w tym Polski), a co za tym idzie odrebność, aby nie potrzebowaly politycznej autonomii lub innej odrebności. Globalizm to konsolidacja władzy nad swiatem w ręku bardzo małej grupki karteli (finansowych, zbrojeniowych, medialnych itp), ale w celu tej konsolidacji muszą oni niszczyć wszelkie panstwowe, narodowe, kulturowe, plemienne, religijne odrebności/tożsamości. Dlatego też lansują odmienności i tożsamości seksualne, aby wypełniać lukę, jaka zostaje w ludzkich głowach przy braku tożsamości religijnych, etnicznych i politycznych. Bo tylko wówczas, gdy beda dysponowali globalną, nieodróżnialną, szarą masą dadza radę utrwalić swoją wladzę nad globalną, nieodróżnialną, szarą masą. No, a po drugie dlatego, że globalizm to jakby imperializm na sterydach :) a imperializm też jest ogólnie zły, choć miał też pewien rozwojowy wplyw na swiat. Czy globalizm bedzie go miał jeszcze nie wiadomo, na razie wydaje mi sie o wiele mroczniejszą czarną dziurą od dawniejszych imperiów. Ponieważ imperia tworzyły rozwój, oraz miały sie do czego rozwijać, mogły sie też rozpadać (dzieki liberalizmowi i nacjonalizmowi) na mniejsze panstwowe struktury, za to globalizm jest strukturą, która nie ma konkurencji (tak jak byly dwa imperia w czasie zimnej wojny wiec konkurowaly "ofertą"), oraz nie ma ostatecznego pułapu rozwoju politycznego - gdyż sam jest kresem rozwoju politycznego, do czasu gdy zasiedlimy inne planety globalizm jest jedyną tyranią (w sumie to oligarcho-plutokracjo-technokracją) dostepną nam, globalizm nie daje ucieczki, nie daje alternatywy, nie daje lepszej oferty aniżeli ktoś inny. Panstwa są lepsze, bo to jak zakupy - masz wielu wytwórców i możesz wybrać u kogo kupisz, globalizm to monopol wszystkiego i na wszystko. To tyrania, w której nie ma wyboru, jest to tylko jedynowladztwo, nie ma innych opcji, nie ma konkurencji. Dlatego jest to tak wielkie zło. Dlatego wolę istnienie panstw, nawet jeśli by to mialo byc tylko kilkanascie dużych panstw - super-panstw, a nie jak teraz ponad 190. Jesli monopolista ma wszystko co moze mu zapewnić przyroda i spoleczenstwo, bo wszystko to jest mu przyznawane bezkrytycznie i bezkarnie to taki monopolista (tu np globalizm) utrąci, każdą konkurencje (np inne ustroje prawne), bo ma do tego wszystkie srodki - finansowe, policyjne i polityczne np do pisania sobie przepisów pod swoje potrzeby (jak wiekszośc wladzy zresztą, głównie pisza przepisy dla siebie, pod swoje potrzeby a nie potrzeby ludu, bo gdyby pisali przepisy w wiekszości dobre dla ludu to w krótkim czasie politycy i reszta aparatu panstwa przestaliby być potrzebni bo ludzie mieliby dość srodków do zadbania o swe potrzeby), i w ten sposob monopolista na polu wladzy politycznej działa skutecznie na tym polu, tak samo jak monopolista w jakiejś branży gospodarczej działa skutecznie na swym polu (np. komputerów, rolnictwa, medycyny, zbrojen). Globalizm to monopolista - ale nie monopolizuje handlu gwozdziami, albo wydobycie miedzi, czy diamentów, tylko ustrój prawny i tworzenie przepisów - z pominieciem konkurencyjności, transparentności i jawności, tak jak to by sie (do pewnego stopnia) odbywało w przypadku istnienia wielości panstw (narodowych i wielonarodowych). A tożsamośc kulturowa tychże panstw jest zródłem ich norm prawnych. O czym zapominamy. Panstwo tworzy prawo to wiemy, ale zapominamy, że kultura w jakiej wyrośliśmy to zródło prawa, do jakiego stworzenia dane panstwo z jego aparatem legislacyjnym jest zdolne. W tej chwili coraz wieksza ilość praw i norm jest narzucana panstwowym legislatorom z punktu widzenia globalizmu, a nie wynika z kultury prawnej danego panstwa. To też pewna forma tyranii moim zdaniem. Globalizm to monopolista a kto lubi monopolistów? :D

GROT7X

wydaje mi się, że patriotyzm i nacjonalizm to są dwa zbiory, które czesciowo mogą sie pokrywać, ale nie do konca. patriotyzm jest ochroną wlasnego kraju i jego interesu. nacjonalizm także jest ochroną wlasnego kraju i jego interesu, ale uważa, że wolno sie w tym posunąć do psucia interesu innym (np doktryna Kissingera i Brzezinskiego mówi o tym że należy uposledzac gospodarki inne dla interesu USA), zagarniania innym, dominowania innych, wykorzystywania innych. Patriotyzm to jest "zrobie wszystko dla Norwegii", ale nie bedzie to "zrobie wszystko dla Norwegii kosztem Szwecji, Danii czy Polski" :)

GROT7X

Widziałam kiedys wywiad z polskiego pochodzenia inżynierem, który pracował dla NASA oraz w ich bazach wojskowych przy tajnych projektach. film mógł być z konca lat 90tych albo początku 21 w. a widziałam go w początkach istnienia YT. Facet powiedział takie zdaniem "na świecie istnieją tylko 4 ośrodki realnej wladzy" reszta to wykonawcy polecen. Mysle, że aktualnie ta ilośc osrodków mogła sie nieco zwiekszyc do 6 czy 7. Ale realnie nie ma ich tak wiele, jak sądzi wiekszość "wyborców" :D

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones