W języku polskim, o ile wiem, nie ma takiego zwrotu. Owszem, jest "boso", albo "na bosaka", ale "na boso" to zwykły błąd!
No, chyba, że doktor Miodek i na taką formę już pozwolił...
O tempora...!
W polszczyźnie ogólnej funkcjonują oczywiście formy "boso" lub "na bosaka", jednak w poradni językowej PWN wyczytałam, że forma "na boso" występuje w Polsce centralnej i we wschodniej Wielkopolsce, czyli to regionalizm, którego nie powinno się rozpatrywać jako błąd.
Np. tam, gdzie ja się wychowałam- czyli w Łodzi.:) Dopiero z komentarzy pod filmem, dowiedziałam się, ze dla niektórych to dziwne.;)