a mnie się podobał, przypominał momentami filmy Hitchcocka (Człowieka, który wiedział za dużo,Północ północny-zachód). Napięcie i humor oraz Newman to największe zalety filmu
Nic z dramatu tam nie widziałem, postacie szpiegów były komiczne , a nie dramatyczne. Jakieś sensacji/akcji też niewiele . Natomiast komedia z kryminalnym tłem jak najbardziej. Zresztą swoja drogą bardzo udana, szkoda tylko, że taka przydługa, ale cóż, tak kiedyś kręcono filmy. Na szczęście kreacjca P.Newman-a nie...
Nie oglądałem od początku tego filmu wiec nie wszystko wiedziałem jak to gra .Ale filmie dzieje się
dużo jest na czym zawiesić oko .Nawet jak się nie wie od początku o co gra to i tak na końcu się
dowiadujemy może nie wszystkiego bo nie wiedziałem po co ta cala mistyfikacja .Ale i tak na filmie
bawiłem się dobrze...
całkiem niezły film, w zasadzie do połowy nawet bardzo, potem gdzieś intryga uleciała i rozwiązanie jej okazało się banalne i nieciekawe; realizacją i sposobem prowadzenia fabuły przypominał mi filmy Hitchcocka, klasa jednak nie ta sama; poza tym plusem jest Paul Newman - on zawsze dobrze gra
Moja ocena: 6/10
relaksująca komedia w klimatach szpiegowskich, trochę stylem podchodząca choćby pod "Północ, połnocny-zachód". możnaby ponarzekać na naiwnosci fabularne i pewne niedociągnięcia, ale w zasadzie po co? akcja poprowadzona wartko, intryga kiedy już rozkręci się na dobre to potrafi mocno wciagnąć, choć przecież nie nalezy...
więcejakcja rozkręca się powoli, większość aktorów nie przekonuje, komunistyczny agent wzbudza raczej politowanie niż strach.
Ale wystarczy że Paul Newman jest genialny, gwarantuje ból brzucha od śmiechu! Dlatego warto.