NIE znecajacego chlopaka?…

Chłopak bohaterki ma osobowość narcystyczną i do tego lekki rys psychopatyczny. Film w bardzo subtelny sposób pokazuje, jak wygląda związek z taką osobą. A powód, dla którego napisałaś, że bohaterka jest rozstrojona emocjonalnie a jej chłopak jest "kochający" jest prozaiczny: jesteś kompletnie nieświadoma tego czym jest narcyzm i jak wygląda związek z taką osobą. Gaslighting, powolna i konsekwentna separacja partnera od znajomych i przyjaciół, wmawianie, że "nikt Cię nie kocha tak jak ja", a na następnych etapach "nikt nie będzie Cię nigdy kochał tak jak ja". Film jest dobry, bo pokazuje taki związek w nieprzerysowany sposób, tak, jak widzi go świat i otoczenie w realnym życiu. Bardzo często takie osoby jak chłopak autorki na zewnątrz przez lata są postrzegane jako czarujące a związek jest oceniany jako dobry. Podczas gdy wszystkie te "szpilki" mają miejsce w środku, wtedy, gdy inni nie widzą, tak jak pokazuje nam to film w formie krótkich retrospekcji i wspomnień bohaterki. Jeśli uważasz, że bohaterka jest nienormalna a jej chłopak kochający to właśnie padłaś ofiarą manipulacji i uważaj żebyś sama nie wylądowała w takim "wspaniałym" związku.

Dla mnie jest to historia związku dwóch mocno zaburzonych osób, każda na swój sposób. W zasadzie ofiarami jak i katami są obydwoje. Żyjąc razem podsycają swoje psychozy. Zamiast zacząć pracować nad sobą trwają w tym, bo tak jest im widocznie łatwiej. Punkt zwrotny to spojrzenie na siebie oczami przyjaciółek. I nie zgodzę się z tym, że chłopak był postrzegany jako czarujący. Jej przyjaciółki wiedziały, że to chory związek dwojga toksycznych ludzi rozładowujących emocje seksem i okaleczaniem się. Przez cały wyjazd ona broni się przed tym obrazem reagując agresywnie i autoagresywnie na prawdę. W końcu odarta ze złudzeń musi zmierzyć się z rzeczywistością.

I dlatego normalny facet powinien uciekać od takiej baby, chce się pieprzyć z 10-sięcioma niech idzie, będzie miała wolność...