PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=433313}

Nasza klasa

Klass
7,5 44 413
ocen
7,5 10 1 44413
6,4 13
ocen krytyków
Nasza klasa
powrót do forum filmu Nasza klasa

7/10

ocenił(a) film na 7

WIELKIE SPOILERY
Film ewidentnie szokujący. Nie spodziewałem się takiego finału, jednak pomimo takiej dawki negatywnych emocji zadałbym reżyserowi (albo scenarzyście) pytanie czy ten film można nazwać studium przemocy w szkole? Ja sądzę, że niestety nie. Już wyjaśniam.
Wadą filmu Ilmar Raaga jest widzenie w czerni i bieli, schematyczność i mimo wszystko - spłycenie psychologii postaci. Gdzie tu zostały postawione jakiekolwiek pytania? Jaka była przeszłość Joosefa? Dlaczego akurat on był szykanowany przez całą klasę?
Film został oparty na faktach autentycznych. Wg mnie tym, który to wszystko opowiedział był był Kaspar, dlatego sądzę, iż jego broń jednak nie wypaliła. I do tej postaci mam chyba największy zarzut. Z początku nienawidził Joosefa, jak cała reszta klasy. Na jego zmianę wpłynęła jego dziewczyna. Obudziło się w nim nagle poczucie honoru, ale zauważcie, że tak naprawdę nie pomógł Joosefowi. Nie potrafił nawet złożyć sensownego zdania. Milczał. Chciał pomóc, ale kiedy co do czego przyszło zachował się, jakby nie był zdolny do czegokolwiek. To samo jego dziewczyna. Niesamowicie głupia, bez poczucia odpowiedzialności. To przecież przez nią Kaspar stanął za Joosefem. Dlaczego w takim razie nie próbowała coś z tym zrobić?
Inna sprawa; Kaspar to zdaje się być jakimś pechowcem - zawsze na oczach nauczycieli wygląda na winowajcę. Tu wymachuje krzesłem jak wariat a z drugiej strony nie potrafi się wytłumaczyć się ani dyrektorce ani własnej babci. Czy nie wydaje się Wam, że gdyby Kaspar faktycznie robił to, co uważał za słuszne, czyli pomagał Joosefowi nie doszłoby do takiego finału?
Postać Andersa - kupy się nie trzymała - na imprezie zachował się jak psychicznie chory człowiek - rzucił się na Kaspara, a kiedy przestraszył się wymachującego go wymachującego krzesłem krzyknął przerażony "Odbiło ci?!".
Pomimo takiej realności daleko filmowi do rzeczywistości. Szkoda, że reżyser sprawił wrażenie kogoś, kto chciał pokazać okrucieństwo i zakończył ją krwawą jatką nie zadając pytania o motywy (choćby były puste). Postaci Kaspara i Thei poraziły mnie swoją głupotą. Ani jedno ani drugie nie było zdolne do pomocy sobie nawzajem ani komu innemu (jak to napisał(a) kateska - Thea wykazała brak myślenia).
Postać Joosefa - cały film zastanawiałem się, czemu ten człowiek nie pokazuje po sobie chociażby odrobiny pewności siebie. Postać jego jako jedyna wypowiedziała prawdziwe słowa - "musisz pokazać, że potrafisz odeprzeć atak, inaczej zginiesz". Święte słowa i szkoda, że reżyser nie pokazał nam dlaczego Joosef pogodził się z tym faktem. Dlaczego nie ryzykował? Dlaczego nikt nie odpowiedział na pytanie, czemu on nie chce się bronić? Wprawdzie padła odpowiedź "Bo takie są zasady", jednak przez to film stawia kata w obronnym świetle. Zresztą, Joosef powiedział Kasparowi, że wytrzymał to, wytrzyma i do końca". Nie wytrzymał. Ja się pytam reżysera - gdzie tu jest chociażby jedna postać, która jest po trochu zła, po trochu dobra? Nie ma. Mamy tylko dobrych i złych.
Cała ta klasa - grupa młodych ludzi, którzy dopuszczają się takich rzeczy. Postawy nauczycieli (z dyrektorem włącznie, z którego taki pedagog jak ze mnie papież) były tragiczne. Wiem, że to już nie te czasy, kiedy nauczyciel był respektowany, ale prawda jest taka, że ogromna wina leży po stronie szkoły. Spora wina leży po stronie rodziców, ale tez dlatego, że ofiara boi się mówić o problemie.
"Nasza klasa" jest filmem, który opowiada o skrajnych skrajnościach. Omija kwestie typu "Dlaczego?". Wszystko z góry jest określone i tak trwa do końca. Wiem, że w życiu tak bywa, że kiedy dostajesz wpierdol to często nie wiesz, za co. Być może reżyserowi zależało na pokazie bezwzględnej nienawiści, ale przez to film stracił ten odcień realności. Reżyser jakby bał się powiedzieć więcej i skwitował to zdaniem "Oni są okrutni. Od urodzenia. Bez powodu. Cała klasa. Tak było jest i będzie". Ja bym się pod takim zdaniem nie podpisał.

Na koniec powiem jeszcze jedno; kilka takich sytuacji jak Joosef mój kolega przeżył na własnej skórze, dlatego oglądałem ten film z przejęciem. Nieraz nachodziła go myśl, by podziurawić kilku typów karabinem. Pewnego dnia jeden taki paker zadał mu pytanie "Czemu Ty taki jesteś?". Odpowiedział mu "Mam was wszystkich w dupie". Nieraz dostał wpierdol za to, że po prostu chciał być normalny, ale w tej sytuacji koleś nic nie odpowiedział.

PS. Co za debil zmienił tytuł na "Nasza Klasa". Wiadomo, że marketing, ale to "nasza" w tytule brzmi porażając przyjemnie - zupełnie jak nie film.

pozdrawiam i zapraszam do dyskusji w razie pytań :)

ocenił(a) film na 10
ARM_y

ale mimo wszystko tak jest... tak naprawdę nie chodzi o powód nienawiści.... zaczyna się od czegoś błachego, chodzi o to, żeby znaleźć ofiarę- czyli kogoś słabego.. a zaczyna sie od słabej gry na w-f'ie, jak ktoś słabo gra, to wyrzuca się go z grupy...zdaje się, że od tego się zaczęło dręczenie Josefa... myślałam, ze te durne dzieci przerwą to co się stało na plaży, ale nie.. tak to prawda, ze dzisiejsza młodzież jest wyjątkowo durna, kilka lat temu też miałam tyle lat, w dodatku byłam trzecim pokoleniem gimnaziów i po tym co przeżyłam w tej durnej szkole, mogę się podpisać pod tym filmem... tak właśnie jest- głupota nie zna granic..

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones